Pyrka: Będziemy zmobilizowani do końca

07
maj

- Będzie to ciężki mecz, w którym będzie trudno się otworzyć, bo obie drużyny mają mocną defensywę. Myślę, że drużyna która pierwsza zdobędzie bramkę, powinna ułożyć to starcie pod siebie - powiedział Arkadiusz Pyrka przed poniedziałkowym spotkaniem na szczycie tabeli z Rakowem Częstochowa w ramach 29. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy.

 

Wasi najbliżsi przeciwnicy zdobyli Puchar Polski i walczą o wicemistrzostwo. Jesteś zaskoczony tak dobrą postawą Rakowa?

 - Myślę, że to nie jest zaskoczenie. Raków potwierdza bardzo dobrą formę walcząc nadal o drugie miejsce w lidze i zdobywając Puchar Polski.
 

Kto będzie lepiej bronił w tym meczu – Piast w zachowaniu czwartego miejsca czy Raków utrzymania pozycji wicelidera?

 - To będzie spotkanie dwóch drużyn, które mają jakieś cele, mamy o co walczyć i zobaczymy jak to się ułoży na murawie.
 

Biorąc pod uwagę, że jesteście w samej końcówce sezonu, jak wygląda sprawa mobilizacji przed dwoma ostatnimi meczami?

 - Odczuwamy już lekkie zmęczenie sezonem, ale w szatni rozmawiamy ze sobą i będziemy zmobilizowani do ostatniego meczu.
 

Co oznacza dla tak młodego zawodnika przebywanie w drużynie, która co roku walczy o awans do europejskich pucharów?

 - Jest to dla mnie bardzo duże doświadczenie, zdobywam sporo wiedzy. Jestem w zespole, w którym można dużo się nauczyć od innych zawodników.
 

Jak wygląda rywalizacja między młodzieżowcami o minuty na boisku? Jest ciągła walka czy każdy ma jakąś umowę co do liczby występów?

 - Jest walka o to miejsce na boisku wśród młodzieżowców, tak jak pozostali konkurują ze sobą o to, by grać. Nikt nie odda pola za darmo i każdy chce grać jak najwięcej.

 

Na początku sezonu zaliczyłeś dublet w meczu pucharowym. Od tamtej pory czekasz na kolejne gole..

 - Czekam na bramkę w Ekstraklasie. Udało mi się fajnie zadebiutować Pucharze Polski, ale później coś się zatrzymało i tak jak mówię będę czekał na trafienie w lidze.

 

Brakuje ci ogrania, żeby złapać dobrą formę,  nabrania pewności siebie?

 - Mam trochę do poprawy, miałem kilka sytuacji na zdobycie gola, ale jeszcze nie udało się tego wykorzystać. Będę pracował, by to zmienić.

 

Poniedziałkowym meczem zakończycie kolejkę. Będziecie obserwować mecze konkurentów do czwartego miejsca?

 - Spojrzymy na inne spotkania, ale skupiamy się głównie na swoim meczu z Rakowem.

 

Jakie masz przewidywania przed poniedziałkowym meczem? Jak według ciebie będzie wyglądać ta rywalizacja?

 - Uważam, że będzie to ciężki mecz, w którym będzie trudno się otworzyć, bo obie drużyny mają mocną defensywę. Myślę, że drużyna która pierwsza zdobędzie bramkę, powinna ułożyć to starcie pod siebie.

 

Jaka dla ciebie jest różnica w grze z kibicami i przy pustych trybunach? Jakie masz oczekiwania przed ostatnim meczem?

 - Różnica jest znaczna, kiedy gra się z kibicami. Przy dopingu czuć obecność i wsparcie, kibice dają dodatkowy "power". Cieszę się, że wracają i chciałbym, żebyśmy po ostatnim meczu zachowali to czwarte miejsce.

 

Biuro Prasowe

GKS Piast SA