Przygotowania do meczu: Ruben Jurado
Odpowiednie przygotowanie do meczu jest istotnym elementem dyspozycji każdego zawodnika. Jak ten aspekt wygląda u ulubieńca gliwickiej publiczności – Rubena Jurado? Zapraszamy do lektury.
Odpoczynek… i pizza dla przyjezdnych
- Pierwszy dzień po meczu odpoczywam, staram się odzyskać jak najszybciej siły. Często piłkarze zaraz po rozegraniu spotkania muszą uzupełnić kalorie i jedzą na przykład pizzę, co zresztą czasem widać w Gliwicach, kiedy pod szatnie drużyny gości podjeżdża dostawa z jednej z sieci pizzerii. Osobiście wolę inaczej uzupełniać posiłki.
Zwyczaje? Tylko muzyka
- Zaraz po regeneracji następuje juz pełna koncentracja na najbliższym meczu, zaczynają sie pierwsze treningi, które kończą się zazwyczaj zgrupowaniem.
- Nie mam specjalnych zwyczajów związanych z każdym nadchodzącym meczem i podobnie jest z dzisiejszym spotkaniem w eliminacjach LE… chyba, że jest to słuchanie muzyki, tak jak robi to wielu graczy.
Poczuć atmosferę i usłyszeć doping
- Lubię wyjść wcześniej na płytę boiska, zobaczyć jego stan, poczuć klimat zbliżającej się konfrontacji. Oczywiście, tuż przed meczem słyszę publiczność. Co prawda w Gliwicach szatnię mamy dość szczelną więc zbyt wiele śpiewów do nas nie dochodzi, ale potem w tunelu kiedy do uszu dostaje się wrzawa i okrzyki naszych fanów, wtedy nie trzeba już dodatkowej motywacji. Tutaj usłyszymy śpiewy sympatyków gospodarzy, ale wiemy, że nasi kibice też będą na obiekcie i to z pewnością nam pomoże, tak jak świadomość tego, że fani, którzy zostali w Polsce będą za nas trzymać mocno kciuki.
Prognoza na czwartek?
- Mam wielką wiarę w tę drużynę. Trener wie jak przygotować zawodników do tego, aby walczyli o to, żeby grać jak najlepiej i zajść w pucharach jak najdalej, Dzisiaj będziemy starać się z całych sił, żeby wykonać nasz pierwszy krok w kierunku awansu do następnej rundy.
Tłumaczenie: Bartosz Otorowski