Przygotowania do meczu: Carles Marc
Carles Marc tuż przed pierwszym gwizdkiem arbitra słucha ulubionego kawałka zespołu AC/DC i myśli o wskazówkach udzielonych przez Marcina Brosza. Stara się też, żeby poziom stresu utrzymywał wskaźnik motywujący i nie wymknął się spod kontroli.
Dzień przed i dzień po
- W trakcie zgrupowania przedmeczowego próbuję dowiedzieć sie jak najwięcej o rywalu i poszczególnych zawodnikach, po to, żebyy wiedzieć jakie są ich mocne, a jakie słabe strony.
- Po samym meczu idę do szatni, siadam na swoim miejscu, aby zrelaksować się i odpocząć. Zrzucam buty, aby czuć się wygodniej, i myślę o tym, co działo się na boisku. W głowie dokonuję pierwszej analizy spotkania. Dzień później pracujemy zwykle normalnie, odbywamy trening i otrzymujemy dzień wolnego. Próbuję wtedy przeanalizować dokładniej mecz - jeżeli jest to możliwe to oglądam nagranie nowa i wtedy mogę zobaczyć, które zagrania wykonałem dobrze, a które mi nie wyszły.
Sprawdzam murawę i wybieram buty
- Mam różne rodzaje butów. W zależności od stanu nawierzchni używam korki z tworzyw sztucznych lub z aluminium. Zazwyczaj zawodnicy defensywni używają korków z aluminium, bo dają lepszy kontakt z nawierzchnią i większe poczucie bezpieczeństwa. Osobiście lubię wstępnie zapoznać sie z murawą przed meczem, co daje mi możliwość wyboru najlepszego typu obuwia.
Rock w słuchawkach
- Muzyka jest dla mnie istotnym elementem przed rozpoczęciem każdego spotkania. Podczas zgrupowań przedmeczowych słucham muzyki relaksującej. Kiedy zaczyna sie końcowe odliczanie zaczynam wrzucać sobie muzykę bardziej pobudzającą. Przed wyjściem z hotelu na stadion uwielbiam puszczać sobie kawałek AC/DC Thunderstruck - to bardzo motywująca piosenka.
Amulety, talizmany – to nie dla mnie
- Nie mam specjalnych zwyczajów. Lubię wcześniej sie przebrać w strój piłkarski, koncentrować sie na meczu i na tym co muszę zrobić. Próbuję pamiętać o wszystkich radach, które wpajał nam przez cały tydzień trener Brosz. Zawsze kieruję się na moje miejsce w szatni i ubieram strój. Wybieram najlepsze buty... przymierzam... i myślę o rywalu, z którym za chwilę zmierzy się moja drużyna.
Kontrola stresu
- Stres przed każdym meczem jest czymś zupełnie normalnym dla zawodnika i jeżeli potrafi on go okiełznać, kontrolować i stopniowo uwalniać to świetnie. Odrobina stresu może odpowiednio pobudzić i zaktywizować piłkarza. Najgorzej jest kiedy jego poziom wymyka się spod kontroli i to stres panuje na graczem. Znam mój krytyczny poziomu stresu, więc staram się go nie przekraczać.
Tłumaczenie: Bartosz Otorowski soniaenpolonia.com
Biuro Prasowe
GKS "Piast" SA