Przed derbami z Ruchem - konfrontacja obrony z atakiem
04
maj
Porównując formację obronną poniedziałkowego rywala Piasta z ofensywą "Niebiesko-czerwonych", zdecydowanie lepiej wygląda zespół Marcina Brosza. Dowód?
Obrona "Niebieskich" w tym sezonie prezentuje się fatalnie. Oto jak przedstawiała się kolejność zespołów pod względem straconych bramek przed rozpoczęciem 25. serii spotkań:
1. Ruch - 37 straconych bramek
2. Podbeskidzie - 36 straconych bramek
3. Śląsk - 33 stracone bramki
Pierwsze miejsce w tej klasyfikacji z pewnością nie jest powodem do dumy. Formacja defensywna Ruchu w tym sezonie gra źle i Piast musi to wykorzystać. Chorzowian nie unikają także urazy. Praktycznie nie było spotkania, w którym trener Jacek Zieliński nie musiałby od nowa scalać obrony. W poniedziałek będzie podobnie, ponieważ z powodu kontuzji nie zagrają Maciej Sadlok, Marek Szyndrowski oraz Żeljko Djokić.
Kolejnym problemem w Ruchu jest zaawansowany wiek defensorów. Średnia wieku zawodników, którzy rozpoczynali Wielkie Derby Śląska wyniosła 32 lata. Jak wiadomo defensywa to formacja gdzie nie tylko trzeba mieć odpowiednie doświadczenia, ale także szybkość, a tego obrońcom Ruchu czasem brakuje.
Z całą pewnością te wszystkie mankamenty w drużynie rywala dostrzeże i postara się wykorzystać Piast. "Niebiesko-czerwoni" po remisie z Legią zapewne uwierzyli w swoje umiejętności. Do składu wróci Damian Zbozień, więc można liczyć na szybkie akcje prawą stroną, a za sprawą Pawła Oleksego lewą stroną boiska. W środku bardzo ofensywnie ustawieni Matej Izvolt i Rudolf Urban potrafią być groźni, co wskazuje statystyka bramek, jakie w tym sezonie strzelili dla Piasta zawodnicy grający w pomocy:
1. Ruben Jurado - 5 bramek
2. Tomasz Podgórski - 6 bramek
3. Fernando Cuerda - 2 bramki
4. Damian Zbozień - 2 bramki
5. Rudol Urban - 1 bramka
6. Mariusz Zganiacz - 1 bramka
7. Matej Izolt - 1 bramka
Jak widać z tych wyliczeń, pomocnicy strzelili 19 z 30 bramek (czyli prawie 64%) jakie "Niebiesko-czerwoni" zdobyli w tym sezonie.
Dobra dyspozycja Piasta w ofensywie przy słabej postawie Ruchu pozwala stwierdzić, że to goście będą faworytem poniedziałkowego starcia kończącego 25. kolejkę T-Mobile Ekstraklasy.
Obrona "Niebieskich" w tym sezonie prezentuje się fatalnie. Oto jak przedstawiała się kolejność zespołów pod względem straconych bramek przed rozpoczęciem 25. serii spotkań:
1. Ruch - 37 straconych bramek
2. Podbeskidzie - 36 straconych bramek
3. Śląsk - 33 stracone bramki
Pierwsze miejsce w tej klasyfikacji z pewnością nie jest powodem do dumy. Formacja defensywna Ruchu w tym sezonie gra źle i Piast musi to wykorzystać. Chorzowian nie unikają także urazy. Praktycznie nie było spotkania, w którym trener Jacek Zieliński nie musiałby od nowa scalać obrony. W poniedziałek będzie podobnie, ponieważ z powodu kontuzji nie zagrają Maciej Sadlok, Marek Szyndrowski oraz Żeljko Djokić.
Kolejnym problemem w Ruchu jest zaawansowany wiek defensorów. Średnia wieku zawodników, którzy rozpoczynali Wielkie Derby Śląska wyniosła 32 lata. Jak wiadomo defensywa to formacja gdzie nie tylko trzeba mieć odpowiednie doświadczenia, ale także szybkość, a tego obrońcom Ruchu czasem brakuje.
Z całą pewnością te wszystkie mankamenty w drużynie rywala dostrzeże i postara się wykorzystać Piast. "Niebiesko-czerwoni" po remisie z Legią zapewne uwierzyli w swoje umiejętności. Do składu wróci Damian Zbozień, więc można liczyć na szybkie akcje prawą stroną, a za sprawą Pawła Oleksego lewą stroną boiska. W środku bardzo ofensywnie ustawieni Matej Izvolt i Rudolf Urban potrafią być groźni, co wskazuje statystyka bramek, jakie w tym sezonie strzelili dla Piasta zawodnicy grający w pomocy:
1. Ruben Jurado - 5 bramek
2. Tomasz Podgórski - 6 bramek
3. Fernando Cuerda - 2 bramki
4. Damian Zbozień - 2 bramki
5. Rudol Urban - 1 bramka
6. Mariusz Zganiacz - 1 bramka
7. Matej Izolt - 1 bramka
Jak widać z tych wyliczeń, pomocnicy strzelili 19 z 30 bramek (czyli prawie 64%) jakie "Niebiesko-czerwoni" zdobyli w tym sezonie.
Dobra dyspozycja Piasta w ofensywie przy słabej postawie Ruchu pozwala stwierdzić, że to goście będą faworytem poniedziałkowego starcia kończącego 25. kolejkę T-Mobile Ekstraklasy.
