Probierz: Czasami brakowało zimnej krwi

22
kwi

- Każdy z zawodników chciał wygrać i było to widać. Bramkę zdobyliśmy po bardzo dobrej akcji. W kilku sytuacjach brakowało nam jednak zimnej krwi - przyznał trener Jagiellonii Białystok Michał Probierz na pomeczowej konferencji prasowej.

- Chciałem pogratulować mojemu zespołowi mistrzostwa Polski. A nie, to jeszcze nie koniec rozgrywek, bo teraz będziemy rozgrywać puchar maja. Można stracić to, co się wypracowało do tej pory - zażartował opiekun Jagi.

- Jesteśmy teraz na pierwszym miejscu i będziemy chcieli to potwierdzić. Cieszę się, że udało się wyprzedzić inne drużyny, m.in. tę, która potrafiła zremisować z Realem Madryt - dodał.

- Nasz plan był taki, żeby spokojnie rozpocząć ten mecz i tak też zrobiliśmy. Każdy z zawodników chciał wygrać i było to widać. Bramkę zdobyliśmy po bardzo dobrej akcji. W kilku sytuacjach brakowało nam jednak zimnej krwi. Nie potrafiliśmy dobrze dograć i nie dobiliśmy rywala - przyznał.

- Szkoda, że teraz dzielimy punkty... Będziemy jednak walczyć, żeby potwierdzić nasz dyspozycję w kolejnych meczach - zakończył Michał Probierz.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA