Poznajemy nowych: Uros Korun

09
sie
W jednym z ostatnich odcinków cyklu "Poznajemy nowych" przedstawiamy sylwetkę Urosa Koruna. Obrońca pochodzący ze Słowenii w rozmowie z oficjalnym portalem Piasta zdradza m.in. że na konsoli woli NBA od Fify, a także że jest zachwycony polskimi pierogami.
 
Podróże małe i duże
- Bardzo lubię podróżować. Mój zawód mocno pomaga mi w realizacji tej pasji. W Polsce zdążyłem zwiedzić Kraków i oczywiście Gliwice. Sasa Zivec pokazał mi parę ciekawych miejsc, w które później zabrałem swoją rodzinę, gdy do mnie przyjechała. 
 
Rodzina... i tatuaże
Mam narzeczoną, z którą mam dwuipółletnią córeczkę, Lię. Jej imię oraz datę narodzin wytatuowałem sobie rzymską czcionką na lewej ręce. Myślę, że gdy urodzi nam się kolejne dziecko - pojawi się kolejna ozdoba. Wiem, że tatuaże uzależniają - po zrobieniu jednego od razu chce się zrobić kolejny, więc staram się być z nimi ostrożny. Chcę żeby te znaki na moim ciele coś znaczyły, miały pewną symbolikę. 
 
"Jedzenie? Wolę w domu!"
- Gdy jestem sam, to stołuje się głównie w restauracjach. Jednak bardzo lubię kuchnię swojej dziewczyny, gdy do mnie przyjeżdża, to dla mnie gotuje i zdecydowanie wolę zjeść w domu niż na mieście. Ale próbowałem paru polskich potraw i muszę powiedzieć, że bardzo smakowały mi pierogi z mięsem!
 
Przeciwnik długich zakupów
- Nie przepadam za chodzeniem po sklepach i robieniem zakupów. Uważam, że powinny one trwać do 30 minut, wtedy są do zaakceptowania. Ale oczywiście, gdy idę do sklepu ze swoją narzeczoną, to trwa to o wiele dłużej (śmiech)!
 
Poza piłką...
- Lubię grać w tenisa. Oczywiście nie jestem Rafaelem Nadalem... bardziej Novakiem Djokoviciem (śmiech)! A tak na poważnie - uprawiam ten sport na amatorskim poziomie, ale bardzo mi się podoba. 
 
Wolny czas
Po treningach głównie zaszywam się w domu i oglądam filmy. Nie przepadam za dubbingiem, zdecydowanie bardziej wolę wersje z napisami. A gdy nie oglądam filmów, to gram z chłopakami z drużyny na konsoli w gry sportowe. Siadamy z Patrickiem Dytką i Sasą Zivecem i gramy w Fifę lub NBA. Choć muszę przyznać, że na konsoli wolę ten drugi tytuł (śmiech). 

Biuro Prasowe
GKS Piast S.A