Poza obiektywem #STMPIA

03
gru

W środowym meczu 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski Piast Gliwice wygrał ze Stalą Mielec i awansował do kolejnej rundy rozgrywek. W poniższym artykule można przeczytać, co wydarzyło się podczas tego spotkania, a mogło umknąć kibicom.

 

Mecz w pigułce
- Niebiesko-Czerwoni przystąpili do tego spotkania w mocno zmienionym składzie. W wyjściowej jedenastce zagrało jedynie dwóch zawodników, którzy wyszli w podstawowym składzie podczas ostatniego ligowego starcia z Legią. Podopieczni Waldemara Fornalika zaatakowali od samego początku, a ich starania przyniosły pozytywny efekt już w 10. minucie rywalizacji. Do siatki trafił wówczas Tiago Alves, dla którego była do druga bramka w sezonie. - Bardzo się cieszę z tej bramki. Powtarzam to przy każdej okazji. Pracuję mocno na każdym treningu, by dostarczać drużynie bramki i asysty, aby znacząco pomagać zespołowi. Wiem, że stać mnie na to, dlatego jestem zadowolony, że w tym spotkaniu trafiłem do siatki - powiedział Portugalczyk. Po objęciu prowadzenia zespół Waldemara Fornalika cofnął się nieco na własną połowę, zmuszając gospodarzy do prowadzenia gry w ataku pozycyjnym. Gra wyraźnie zwolniła, a próby gospodarzy nie przynosiły żadnych efektów w postaci bramki. Aż przyszła ostatnia minuta pierwszej połowy, kiedy to podopieczni Leszka Ojrzyńskiego skutecznie zaatakowali, a w rolach głównych wystąpili Andreja Prokić i Robert Dadok. - To był dla nas ciężki mecz. Na początku strzeliliśmy gola i wydawało się, że wszystko mieliśmy pod kontrolą, ale straciliśmy bramkę w ostatnich minutach pierwszej połowy - powiedział Gerard Badia. Druga połowa i dogrywka nie przyniosła bramek, a o wszystkim zadecydowały rzuty karne, które skuteczniej wykonywali Niebiesko-Czerwoni. - W rzutach karnych to my byliśmy skuteczniejsi i bardzo się z tego cieszymy, bo dokonaliśmy wielu zmian w wyjściowej jedenastce. Zawodnicy, którzy do tej pory grali mniej, potwierdzili przydatność i swoje walory - powiedział trener Waldemar Fornalik.

 

Reakcje mediów
Sport: "Przez ponad dwie godziny męczyli się ze sobą piłkarze Stali i Piasta, a pojedynek i tak musiały rozstrzygnąć rzuty karne. Te lepiej wykonywali gliwiczanie."

 

Interia.pl: "Piast Gliwice został ostatnią drużyna, która wywalczyła awans do 1/8 finału Pucharu Polski. W środę zremisował na wyjeździe ze Stalą Mielec 1-1 po dogrywce, ale był lepszy w serii rzutów karnych, wygrywając ją 4-3."

 

Sportowefakty.wp.pl: "Przez dwie godziny nikt nie był w stanie przeważyć szali na swoją korzyść. Tuż przed końcem dogrywki Stal zmarnowała piłkę meczową, a w konkursie przestrzeliła dwie "jedenastki". Piast Gliwice wiosną zagra w kolejnej rundzie Pucharu Polski."

 

Z perspektywy trybun
W barwach Stali Mielec zagrało czterech byłych zawodników Niebiesko-Czerwonych. Od pierwszej minuty na boisko wybiegli Marcin Flis, Paweł Tomczyk i Mateusz Matras, a z ławki rezerwowych wszedł natomiast Mateusz Mak. Najwięcej występów w barwach Piasta zaliczył Matras (110), z kolei największe sukcesy wywalczył Mak, który w sezonie 2018/19 zdobył z gliwickim zespołem mistrzostwo Polski, a kilka lat wcześniej także wicemistrzostwo kraju. 

 

Sytuacja kadrowa 
Podczas środowego spotkania szansę występu dostali zawodnicy, którzy do tej pory grali mniej. W porównaniu z ostatnim meczem w wyjściowym składzie Piasta nastąpiło aż dziewięć zmian. Jedynymi piłkarzami, którzy wybiegli na boisko od pierwszej minuty w obu starciach byli Frantisek Plach oraz Piotr Malarczyk. Z podstawowej jedenastki, która zagrała w niedzielę z Legią Warszawa w kadrze meczowej zabrakło Dominika Steczyka, Jakuba Czerwińskiego i Sebastiana Milewskiego, z kolei Gerard Badia, Jakub Świerczok, Martin Konczkowski, Michał Chrapek, Patryk Sokołowski oraz Jakub Holubek spotkanie ze Stalą rozpoczęli na ławce rezerwowych. Jeśli chodzi o kontuzjowanych, to od następnego meczu do dyspozycji sztabu szkoleniowego ma już wrócić Michał Żyro. Napastnika Piasta zabrakło w dwóch ostatnich starciach z powodu urazu, którego doznał w rywalizacji z Górnikiem Zabrze.

 

Plan tygodnia
Po powrocie z Mielca podopieczni Waldemara Fornalika rozpoczęli przygotowania do niedzielnego spotkania z Zagłębiem Lubin. Mecz z Miedziowymi rozpocznie się o godzinie 15:00.

 

Biuro Prasowe
GKS Piast SA