Poza obiektywem #RCZPIA

05
lut

Zawodnicy mają za sobą pierwszy wyjazdowy mecz w rundzie wiosennej PKO Bank Polski Ekstraklasy. Niebiesko-Czerwoni minimalnie ulegli Rakowowi Częstochowa, przegrywając z liderem tabeli jednym golem. Wracamy na moment do sobotniego spotkania, przypominając najważniejsze wydarzenia związane z tym starciem. 

 

Mecz w pigułce
Po końcowym gwizdku sędziego trener Aleksandar Vuković docenił klasę rywala, z którym przyszło się zmierzyć. Szkoleniowiec stwierdził również, że zwycięstwo Rakowa było zasłużone. - Chciałem pogratulować zespołowi Rakowa. Myślę, że to zwycięstwo było zasłużone. Rywale pokazali jakość, pokazali dlaczego są na tym miejscu w tabeli i pokazali, że nie jest łatwo z nimi grać - powiedział Aleksandar Vuković na konferencji prasowej. 

 

Mimo niekorzystnego wyniku, trener Niebiesko-Czerwonych widział pozytywy w grze swojego zespołu. Na pewno byłby ich więcej, gdyby już w 7. minucie rywalizacji dobrą okazję wykorzystał Damian Kądzior. Skrzydłowy Piasta przejął źle zagraną piłkę przez Vladana Kovacevicia i spróbował technicznym uderzeniem umieścić ją w siatce, ale niestety minimalnie się pomylił. Po tej sytuacji wydawało się, że mecz się otworzy, ale obie drużyny grały bardzo dobrze taktycznie, skutecznie broniły i nie dopuszczały swoich rywali do groźnych strzałów. Jedyna bramka padła po ogromnym zamieszaniu w polu karnym. Futbolówka została zgrana z długiego słupka, obiła się od Jakuba Czerwińskiego i delikatnie przekroczyła linię bramkową. To wystarczyło, aby w protokole znalazło się samobójcze trafienie naszego kapitana. To wystarczyło również, aby Raków dopisał sobie do dorobku trzy punkty. Obfite opady śniegu utrudniły Piastowi skuteczną pogoń i ostatecznie to miejscowi wygrali jednym golem. - Jestem dumny z postawy mojej drużyny. Pomimo niekorzystnego wyniku, pokazaliśmy dużo dobrego. Pokazaliśmy, że potrafimy być niewygodnym rywalem dla najlepszego w tym momencie zespołu w kraju. To jest coś, co napawa mnie optymizmem. Mamy sytuację, jaką mamy, ale przed nami jeszcze dużo meczów i okazji, aby potwierdzić to, co pokazaliśmy w dwóch pierwszych meczach rundy. Mamy za mało punktów, biorąc pod uwagę to, co pokazaliśmy... Kontynuując to, co robimy w tej chwili, nasza sytuacja na pewno się zmieni i o wiele lepiej będziemy punktować - przyznał trener Aleksandar Vuković.

 

Reakcje mediów
sport.pl: "Szczęśliwe zwycięstwo lidera ekstraklasy. Raków Częstochowa dopisuje trzy punkty po meczu z Piastem. Zdecydował kuriozalny gol."

sportowefakty.wp.pl: "Spore problemy miał Raków Częstochowa z Piastem Gliwice. Lider PKO Ekstraklasy ostatecznie pokonał jednak rywala 1:0, a trzy punkty zdobył po trafieniu samobójczym Jakuba Czerwińskiego."

 

Liczba meczu

250 - Liczna grupa kibiców Niebiesko-Czerwonych głośno dopingowała swoich ulubieńców podczas wyjazdowego spotkania w Częstochowie. W wypełnionym sektorze gości pojawiło się około 250 sympatyków Piasta, którzy wspierali podopiecznych Aleksandara Vukovicia od pierwszej do ostatniej minuty rywalizacji.

 

Sytuacja kadrowa
W spotkaniu z Rakowem Częstochowa trener Aleksandar Vuković nie zrobił zmian w kadrze meczowej. Wciąż do dyspozycji sztabu nie było Tomasa Huka, Tihomira Kostadinova, Tomasza Mokwy i Gabriela Kirejczyka. Serbski szkoleniowiec postanowił natomiast dokonać trzech roszad w podstawowej jedenastce. Od pierwszej minuty na boisko wyszli Tom Hateley, Michael Ameyaw i Jakub Holubek, którzy zastąpili Grzegorza Tomasiewicza, Jorge Felixa i Alexandrosa Katranisa. - Decyzje personalne było spowodowane czekającym nas meczem i potrzeb z nim związanych. Musieliśmy nieco zmodyfikować, co jest normalnie, bo nie można zagrać tak samo u siebie z Jagiellonią i na wyjeździe z Rakowem. Było to też spowodowane tym, że zdecydowanie więcej niż jedenastu zawodników jest gotowych do gry - powiedział Aleksandar Vuković.

 

Sytuacja w tabeli
Piast Gliwice pozostał na 16. miejscu w tabeli PKO Bank Polski Ekstraklasy. Podopieczni Aleksandara Vukovicia mają na swoim koncie 17 punktów, a w zasięgu trzech oczek pozostają ekipy Jagiellonii Białystok i Zagłębia Lubin. 

 

Plan tygodnia
Niedziela i poniedziałek to dla Niebiesko-Czerwonych dni regeneracji po trudach związanych ze spotkaniem z Rakowem Częstochowa. Natomiast od wtorku na dobre rozpoczną się przygotowania do kolejnego ligowego starcia, w którym zawodnicy Piasta Gliwice zagrają na wyjeździe z Zagłębiem Lubin.

 

Biuro Prasowe
GKS Piast SA