Poza obiektywem #RCZPIA

29
lut

W piątkowym meczu 24. kolejki PKO Ekstraklasy Piast Gliwice przegrał wyjazdową konfrontację z Rakowem Częstochowa 0-2. Frantiska Placha, który rozegrał bardzo dobre zawody i w wielu sytuacjach popisywał się skutecznymi interwencjami, zdołali pokonać Daniel Bartl oraz Felicio Brown Forbes W poniższym artykule przeczytacie, co jeszcze wydarzyło się podczas tego starcia.
 
 
Mecz w pigułce
Gospodarze wyraźnie lepiej rozpoczęli tę rywalizację i ruszyli do ataków bez respektu dla mistrza Polski, co w 16 minucie przyniosło im pierwszą bramkę. Błąd w wyprowadzeniu piłki wykorzystał Daniel Bartl, który przejął futbolówkę przed polem karnym Piasta, a następnie mocnym uderzeniem posłał ja pod poprzeczkę. W późniejszych fragment mecz wyrównał się i obie drużyny zdecydowanie ograniczyły liczbę pomyłek. Mimo, iż Niebiesko-Czerwoni osiągnęli przewagę w posiadaniu piłki, nie przełożyło się to sytuacje podbramkowe. W drugiej części gry podopieczni Waldemara Fornalika mieli dwie stuprocentowe szanse, by wyrównać, a nawet wyjść na prowadzenie, lecz żadna z nich nie skończyła się w siatce. Częstochowianie, którzy wyraźnie byli już nastawieni na grę z kontry, jedną z nich zamienili na gola. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem beniaminka 2-0, a gliwiczanie szansę na zdobycz punktową otrzymają dopiero w środę przy okazji meczu z Arka Gdynia. - Raków zagrał bardzo dobrze, wyszli na nas bardzo agresywnie i mieliśmy z tym problem. Nie mieliśmy zbyt wielkiej swobody i trudno było nam złapać swój rytm. Przy tak grającym przeciwniku było nam niezwykle ciężko. Raków ma naprawdę zdolnych piłkarzy w środku pola, którzy naprawdę grają dobrze w piłkę - mówił z uznaniem dla przeciwnika kapitan Piasta, Gerard Badia.
 

Reakcje mediów
Dziennik Zachodni:
"Częstochowski beniaminek czuje się już na stadionie w Bełchatowie jak w domu. W piątek na początek 24. kolejki PKO Ekstraklasy Raków odprawił mistrza Polski, rewanżując się za porażkę 1-2 w Gliwicach."
 

Gazeta Wyborcza: "Gliwiczanie, choć w końcówce rzucili wszystkie siły w poszukiwanie kontaktowego gola, nie potrafili poważnie zagrozić pewnej defensywie Rakowa."

 
Przegląd Sportowy: "Zepchnięci do głębokiej defensywy podopieczni Marka Papszuna wyprowadzili zabójczą kontrę. Zapoczątkował ją Fran Tudor, który pognał piłką skrzydłem. To również Chorwat posłał kończącą piłkę w pole karne. Dośrodkowanie przeciął Felicio Brown Forbes i strzałem kolanem z bliska zapewnił pierwsze zwycięstwo beniaminkowi w rundzie wiosennej. Natomiast Piast nie zdołał przerwać serii spotkań w kratkę, która trwa od początku grudnia"
 

Liczba meczu
100
- Mecz z Rakowem Częstochowa był jubileuszowym setnym spotkaniem Waldemara Fornalika w roli trenera Piasta Gliwice.
 

Z perspektywy trybun
- Patryk Tuszyński rozegrał swój 150. mecz w Ekstraklasie.
- W ekipie Rakowa od pierwszej minuty zagrało aż trzech byłych piłkarzy Piasta Gliwice - bramkarz Jakub Szumski, pomocnik Igor Sapała oraz napastnik Sebastian Musiolik.
 

Sytuacja kadrowa
- W spotkaniu z Rakowem czwartą żółtą kartkę w sezonie zobaczył Tom Hateley i Anglika zabraknie w środowym meczu przeciwko Arce Gdynia. W piątkowym starciu w kadrze meczowej nie znalazł się jeszcze Tymoteusz Klupś. który wrócił do treningów po urazie. W dalszym ciągu rehabilitację przechodzi Dominik Steczyk. 

 
Tabela
Niebiesko-Czerwoni mają na swoim koncie 37 punktów i zajmują szóstą pozycję w ligowej tabeli. W razie wygranej Lechii Gdańsk w niedzielnym spotkaniu z Koroną Kielce, podopieczni Piotra Stokowca zrównają się liczbą punktów z mistrzami Polski, ale dzięki lepszemu bilansowi zepchną gliwiczan w na siódmą lokatę. 
 

Plan tygodnia
Na swoje kolejne spotkanie mistrzowie Polski nie będą czekali zbyt długo ponieważ już w środę Niebiesko-Czerwoni zmierzą się przed własną publicznością z Arką Gdynia. Początek rywalizacji zaplanowano na godzinę 20:30. 

 
Biuro Prasowe
GKS Piast SA