Poza obiektywem #PIAJAG
Wracamy jeszcze na moment do piątkowego spotkania 15. kolejki PKO Ekstraklasy, w którym Piast Gliwice wygrał na swoim stadionie z Jagiellonią Białystok. W artykule przedstawiamy kilka informacji, które mogły umknąć kibicom.
Mecz w pigułce
Piłkarze Piasta szybko wyszli na prowadzenie, a bramkę otwierającą wynik rywalizacji zdobył Jorge Felix. Od pierwszego gwizdka mistrzowie Polski grali bardzo pewnie, szybko wymieniali między sobą podania, zdobywając przestrzeń. Swoją przewagę podopieczni Waldemara Foraliki przekuli na drugiego gola, którego strzelił Gerard Badia. Na początku drugiej części gry goście złapali kontakt po skutecznym uderzeniu Jesusa Imaza. Na nic się to jednak zdało, ponieważ kilka chwil później Felix ponownie pokonał Damiana Węglarza i ustalił wynik spotkania. Pod koniec meczu drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył zawodnik Jagiellonii, Bartosz Bida.
Reakcje mediów
Sport: "Jaga załatwiona po iberyjskuMistrz Polski niedosyt po derbach przekuł na pewną wygraną przed własną publicznością z Jagiellonią Białystok. Piasta do zwycięstwa poprowadził duet Jorge Felix-Gerard Badia.Jaga załatwiona po iberyjskuMistrz Polski niedosyt po derbach przekuł na pewną wygraną przed własną publicznością z Jagiellonią Białystok. Piasta do zwycięstwa poprowadził duet Jorge Felix-Gerard Badia."
Weszlo.com: "Piast cały czas miał ten mecz pod kontrolą i jeszcze karcił przeciwnika ze szczeniackie błędy."
Liczba meczu
200 - Podczas piątkowego meczu swój jubileuszowy występ w lidze zanotował Martin Konczkowski. W 89. minucie starcia z Jagiellonią 26-latek zastąpił na murawie Gerarda Badię i tym samym zaliczył 200. spotkanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. - Czekałem dość długo na swój powrót, a świętowania tego jubileuszu wyczekiwałem już od kilku tygodni. Zagrałem te kilka minut w meczu z Jagiellonią, ale najbardziej się cieszę z tego, że mogłem wrócić do gry po długim powrocie po kontuzji - powiedział Martin Konczkowski w pomeczowym wywiadzie.
Z perspektywy trybun
Z okazji Święta Niepodległości, wszystkim dzieciom, które w piątek pojawiły się przy Okrzei 20 zostały wręczone flagi Polski. Przed pierwszym gwizdkiem odśpiewano Mazurka Dąbrowskiego, a żołnierze 6. Batalionu Powietrznodesantowego w Gliwicach wynieśli na murawę flagę narodową.
Sytuacja kadrowa
Trener Waldemar Fornalik nie ma do swojej dyspozycji jedynie Jakuba Czerwińskiego oraz Urosa Koruna. Pierwszy leczy uraz kolana, a drugi przebywa na zgrupowaniu reprezentacji narodowej. Słoweniec wróci do zajęć z drużyną Niebiesko-Czerwonych dopiero w przyszłym tygodniu. Pozostali zawodnicy trenują i przygotowują się do kolejnych ligowych spotkań.
Tabela
Po piątkowym spotkaniu mistrzowie Polski awansowali na pierwsze miejsce w tabeli, ale po sobotnim zwycięstwie Legii, sytuacja uległa zmianie. Na fotel lidera wskoczyli Wojskowi, z kolei Piast uplasował się na drugiej pozycji. Niebiesko-Czerwoni mają na swoim koncie 28 punktów, a do warszawskiego zespołu tracą zaledwie jedno oczko. - Sytuacja jest dobra. Po tym trudnym początku sezonu, kiedy łączyliśmy grę w Ekstraklasie i w europejskich pucharach, a część zawodników była zajęta myślami o transferach, co też nie pomagało. Nowi piłkarze dołączyli w trakcie, więc trzeba było czekać aż osiągną optymalną dyspozycję. Od pewnego momentu piłkarze są w stanie prezentować poziom, na jaki ich autentycznie stać. Niekoniecznie tak było na początku sezonu - powiedział trener Waldemar Fornalik, który na pomeczowej konferencji prasowej skomentował formę drużyny na półmetku sezonu zasadniczego.
Plan tygodnia
Po zwycięstwie nad Jagiellonią sztab szkoleniowy dał zawodnikom trzy dni wolnego. Od wtorku Niebiesko-Czerwoni przygotowują się do spotkania z Lechem Poznań, które zostanie rozegrane 22 listopada. Więcej o planie na najbliższe dni można przeczytać w przeglądzie tygodnia.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA