Poza obiektywem #LGDPIA

12
mar

W środowym spotkaniu 1/4 Totolotek Pucharu Polski Piast Gliwice uległ na wyjeździe gdańskiej Lechii 1-2. Mimo próby pościgu i strzelenia bramki w kontaktowej w końcowych fragmentach meczu, Niebiesko-Czerwonym nie udało się doprowadzić do wyrównania i to obrońca tytułu awansował do półfinału tych rozgrywek. W poniższym artykule przeczytacie, co jeszcze wydarzyło się podczas tego starcia.


 
Mecz w pigułce
Mimo bojaźliwego początku spotkania w wykonaniu obu stron, to piłkarze Lechii Gdańsk lepiej weszli w mecz. Gospodarze starali się stwarzać sytuacje po odbiorze piłki na połowie Piasta. W pierwszym kwadransie oddali sporo strzałów z dystansu, jednak precyzja nie była silną stroną podopiecznych Piotra Stokowca. Obaj trenerzy zdecydowali się zagęścić środek pola, co mocno utrudniło kreowanie szans w ofensywie drugiej stronie. W drugiej połowie role się odwróciły i to mistrzowie Polski przejęli inicjatywę. Kiedy mocniej zaczęła się zarysowywać przewaga gliwiczan, to Lechiści zdobyli gola. Prowadzenie niedługo po pierwszym trafieniu podwyższył Flavio Paixao. Gliwiczanie nie mając już nic do stracenia, ruszyli do ataku. Zdobyli nawet bramkę, ale na więcej zabrakło już czasu.
 

Reakcje mediów
Sportowy24: 
"To był drugi mecz w Polsce, który odbył się bez udziału publiczności, po jak premier podjął decyzję o odwołaniu imprez masowych. Przy pustych trybunach Lechia Gdańsk awansowała do półfinału Totolotek Pucharu Polski. Na własnym boisku pokonała Piasta Gliwice 2:1 (0:0)."

 

Przegląd Sportowy: "Gdańszczanie wygrali z Piastem po raz czwarty w sezonie i mają szansę na obronę krajowego pucharu."
 

Interia: "Mecz Lechii z Piastem był rozgrywany bez kibiców z racji epidemii czy już pandemii koronawirusa."
 

Liczba meczu
1 - Pierwszą bramkę w barwach Piasta Gliwice zapisał Kristopher Vida. Ofensywny piłkarz z Węgier wykorzystał zagranie Tomasza Mokwy w polu karnym Lechii i wcisnął piłkę do siatki z bliskiej odległości. Bramka miała jednak słodko-gorzki smak. Nie wystarczyła ona bowiem, by Niebiesko-Czerwoni mogli przedłużyć swoje szanse na awans doprowadzając do dogrywki. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2-1 dla gdańszczan.
 

Z perspektywy trybun
- Swój premierowy występ w barwach Piasta w wyjściowej jedenastce zapisał Tymoteusz Klupś, który zastąpił kontuzjowanego Sebastiana Milewskiego. 
- W związku z decyzją władz państwowych o odwołaniu wszystkich imprez masowych w Polsce, mecz Lechii z Piastem Gliwice odbył się bez udziału publiczności.
- Debiutanckiego gola dla Piasta zdobył Kristopher Vida
 

Sytuacja kadrowa
W kolejnym ligowym spotkaniu zabraknie Patryka Sokołowskiego. W starciu z Legią pomocnik Piasta otrzymał czwartą żółtą kartkę w tym sezonie i w sobotę będzie pauzował. Zabraknie też Sebastiana Milewskiego, który odczuwa skutki faulu Jose Kante. Pomocnik Piasta ma naderwane więzadło poboczne piszczelowe i nie zagra około 3-4 tygodnie.
 

Tabela
Dzięki wygranej z wicemistrzem Polski w ostatniej kolejce, Niebiesko-Czerwoni awansowali na drugą pozycję w ligowej tabeli. Mistrzowie Polski mają na swoim koncie 43 punkty, a do prowadzącej Legii tracą osiem oczek. W najbliższej serii gier podopieczni Waldemara Fornalika zagrają na swoim stadionie z Wisłą Kraków.
 

Plan tygodnia
PZPN zadecydował, że rozgrywki piłkarskie na poziomie PKO BP Ekstraklasy, Fortuna 1. Ligi oraz II ligi będą kontynuowane zgodnie z terminarzem, jednak bez obecności kibiców. Zatem mistrzowie Polski już w sobotę podejmą u siebie Wisłę Kraków. Początek rywalizacji zaplanowano na godzinę 17:30.


Biuro Prasowe
GKS Piast SA