Poza obiektywem #ARKPIA

30
wrz

W niedzielnym meczu 10. kolejki PKO Ekstraklasy Piast Gliwice zremisował bezbramkowo na wyjeździe z Arką Gdynia. Z poniższego artykułu dowiecie się, co jeszcze wydarzyło się podczas tego starcia, a mogło umknąć kibicom.

Mecz w pigułce
Spotkanie od samego początku było wyrównane, a akcje toczyły się w szybkim tempie. W pierwszej odsłonie przewagę miał Piast. Korzystnie wyglądała prawa strona, gdzie zarówno Gerard Badia jak i Tomasz Mokwa wspierani przez Jorge Felixa wygrywali wiele pojedynków i kierowali dośrodkowania w pole karne gospodarzy. W 32. minucie meczu piłka wpadła nawet do bramki Pavelsa Steinborsa po główce Patryka Sokołowskiego. Radość mistrzów Polski została jednak zaburzona, gdy sędziowie VAR poprosili arbitra głównego o to, by przyjrzał się dokładnie powtórce. Po niej Tomasz Musiał dopatrzył się pozycji spalonej kapitana Piasta, który dorzucał piłkę do strzelca i anulował gola. Bez wątpienia to była kluczowa sytuacja rywalizacji. Po niej więcej do powiedzenia miała Arka, która przystąpiła do śmielszych ataków. Gdynianie nie potrafili jednak znaleźć sposobu na świetnie dysponowanego tego dnia Frantiska Placha. Słowacki golkiper ani razu nie dał się zaskoczyć i wybraniał naprawdę trudne uderzenia zarówno z bliskiej odległości jak i mocne strzały z dystansu. Był najlepszym zawodnikiem tej rywalizacji.

Reakcje mediów
W Polityce:
"W meczu 10. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Arka zremisowała na własnym stadionie z Piastem 0:0. Był to pierwszy w tym sezonie remis mistrzów Polski na wyjeździe."

Przegląd Sportowy: "Dobry mecz w Gdyni zakończył się bezbramkowym remisem. W rolach głównych wystąpili bramkarze."

Dziennik Bałtycki: "Pomocną dłoń do gospodarzy wyciągnął jednak arbiter Tomasz Musiał, który w mocno nieoczywistej sytuacji, po obejrzeniu powtórek, uznał, że Hiszpan, zanim otrzymał piłkę przypadkowo odbitą od Skhirtladze i dośrodkował, był na spalonym. Gol został anulowany. Arkowcom tym samym spadł kamień z serca."

Liczba meczu
20 - Tyle strzałów oddali piłkarze Arki Gdynia w niedzielnym spotkaniu z mistrzami Polski. Frantisek Pach oraz jego obrońcy spisali się jednak znakomicie i nie dali się pokonać. Słowacki golkiper potwierdził, że tytuł najlepszego bramkarza Ekstraklasy nie był dziełem przypadku.

Z perspektywy trybun
Mistrzowie Polski w niedzielnym meczu wybiegli na boisko w trzecim komplecie strojów. Błękitne koszulki, białe spodenki oraz getry stanowiły pewną odmianę modową, która przypadła do gustu obserwujących występ Piasta Gliwice.

Sytuacja kadrowa
Do kadry meczowej nie powrócili jeszcze Jakub Czerwiński, Dani Aquino oraz Martin Konczkowski, który jednak wystąpił już w meczu drużyny rezerw wygranym 7-1 z KS Sośnica. Powrót najlepszego asystenta Piasta Gliwice poprzedniego sezonu wydaje się być kwestią dni. Do dyspozycji sztabu szkoleniowego będzie już Bartosz Rymaniak, któremu kończy się kara za otrzymaną czerwoną kartkę w meczu z Cracovią.

Tabela
Po zremisowanym spotkaniu z Arką Niebiesko-Czerwoni spadli na 9. miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Mistrzowie Polski mają na swoim koncie 15 punktów, a do prowadzącej Pogoni Szczecin tracą już sześć oczek. Niebiesko-Czerwoni nie stracą tej lokaty. Poniedziałkowe spotkanie Zagłębia Lubin z Łódzkim Klubem Sportowym nie wprowadzi zawirowań w układzie tej strefy tabeli, a która jest bardzo wyrównana. Dziewiątego Piasta a czwartego Śląska Wrocław dzielą zaledwie dwa punkty.

Plan tygodnia
Mistrzów Polski czeka kolejny intensywny tydzień, którego zwieńczeniem będzie rywalizacja z wicemistrzem Polski, drużyną Legii Warszawa. Po niedzielnym spotkaniu i długiej podróży z Gdyni, zawodnicy otrzymali od sztabu szkoleniowego dzień wolny. Już od wtorku drużyna zaczyna mocne przygotowanie pod mecz 11. kolejki PKO Ekstraklasy. Piłkarzy codziennie czeka jeden trening z wyjątkiem środy, kiedy to zespół ma zaplanowane dwie jednostki treningowe, jedną w hali oraz w godzinach popołudniowych na boisku.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA