"Popełniliśmy zbyt wiele błędów" - wypowiedzi po #PIACRA

27
wrz

W meczu dziewiątej kolejki Cracovia zdołała przełamać niekorzystną serię spotkań bez zwycięstwa w Gliwicach. Mimo, że to Piast jako pierwszy objął prowadzenie, pozwolił rywalowi doprowadzić do wyrównania, a następnie krakowianie strzelili kolejne gole i finalnie zdobyli komplet punktów. Zapraszamy do zapoznania się z pomeczowym komentarzem Alexandrosa Katranisa oraz trenerów obu zespołów. 


Waldemar Fornalik (trener Piasta): "Przegrywamy w meczu u siebie, a to na pewno nie jest miła sytuacja. Zapomnieliśmy, że w piłce nożnej oprócz strzelania goli trzeba też bronić swojej bramki. Po dobrych pierwszych minutach spotkania i objęciu prowadzenia, straciliśmy gola po stałym fragmencie. Nie potrafiliśmy odpowiednio zareagować. W następnych minutach mieliśmy duże chęci odrobienia strat, ale tak jak już podkreślałem, zapomnieliśmy o zabezpieczeniu własnej bramki i straciliśmy gole w prosty sposób. Tak grając w defensywie ciężko jest myśleć o zwycięstwie w meczu. Wspólnym mianownikiem trzech porażek mogłaby być nasza chęć gry do przodu. Oczywiście, to nie były huraganowe ataki, ale widać w tym zaangażowanie. Nawet w nieszczęsnym meczu z Zagłębiem w ostatnich sekundach chcieliśmy jeszcze strzelić gola. Dosłownie pół minuty wcześniej była sytuacja pod bramką rywala, a w efekcie skończyliśmy mecz z porażką. Dzisiaj było podobnie, przegrywaliśmy 1-2 i chcieliśmy odrabiać, ale nadziewaliśmy się na proste, dobrze wyprowadzone kontry, w których również można było się lepiej zachować."


Michał Probierz (trener Cracovii): "Zaczęliśmy mecz jak już wiele razy na Piaście Gliwice. Straciliśmy bramkę w kuriozalnych okolicznościach. Ostatnio straciliśmy bramkę przy wyprowadzeniu piłki, teraz również przy wyrzucie z autu piłka odbiła się rykoszetem i trafiła pod nogi rywala. Z perspektywy czasu chyba dobrze, że tak się stało. Zawodnicy przestali kalkulować i zaczęli grać w piłkę. Te dwa stałe fragmenty na pewno nam pomogły, ale to też należy do elementów gry. Potrafiliśmy utrzymać się przy piłce i stworzyć kilka sytuacji, później graliśmy już coraz lepiej. Po objęciu prowadzenia 3-1 nie możemy tracić bramki w tak łatwy sposób i doprowadzać do nerwowych sytuacji. Niepotrzebna była ta strata, ale ważne, że później zmiennicy uspokoili grę i spełnili swoje zadanie. Mogliśmy w końcówce stworzyć jeszcze kilka sytuacji. Cieszymy się, ale myślimy już o sobotnim meczu ze Stalą, ponieważ takie mecze musimy wygrywać. Na pewno wygląda to już lepiej, ponieważ po tym zwycięstwie awansowaliśmy do środka tabeli. Jest to ważne dla nas, bo po dziewięciu spotkaniach, z czego sześciu rozgrywanych na wyjeździe pokazujemy, że potrafimy grać.


Alexandros Katranis: "Nie takiego rozstrzygnięcia meczu oczekiwaliśmy. Mamy za dobry zespół, by przegrywać w taki sposób. Rozpoczęliśmy od prowadzenia 1-0, a skończyło się 2-4. Popełniliśmy zbyt wiele błędów i musimy wyciągnąć wnioski jako zespół i każdy indywidualnie, by w kolejnym spotkaniu nie przytrafiło się nic podobnego. Musimy pracować dalej z treningu na trening dawać z siebie wszystko, by w kolejnych meczach zgromadzić punkty na swoim koncie. Mieliśmy dzisiaj bardzo poważne problemy, na które szybko potrzebujemy znaleźć rozwiązanie. W następnym meczu koniecznie musimy postarać się o wygraną."


Biuro Prasowe 
GKS Piast SA