Polak: Powinniśmy strzelić przynajmniej jedną bramkę
Jan Polak wrócił do pierwszego składu, a Piast nie stracił bramki, chociaż blok obronny nie miał dziś tyle pracy, co w meczu z Lechem Poznań. Obrońca podziękował kibicom za wsparcie, zaznaczając, że będzie potrzebne w nadchodzących, ciężkich pojedynkach.
Powinniśmy strzelić
- W pierwszej połowie zagraliśmy dobrze, powinniśmy strzelić przynajmniej jedną bramkę. Później Podbeskidzie zwarło bardziej szyki obronne i nie mieliśmy już tyle sytuacji.
Współpraca z Horvathem
- Dzisiaj na środku defensywy zagrałem z Csabą, z którym dobrze mi się broni. Nasza współpraca funkcjonuje spokojnie, bo jest to efektem tego, że graliśmy razem całą jesień. Efektem jest mecz na zero z tyłu, to jeden z nielicznych plusów.
Zachowany dystans
- Podbeskidzie przyjechało dziś po remis, my liczyliśmy na zwycięstwo. Dystans między naszymi zespołami nie zmniejszył się po dzisiejszej konfrontacji. Trzeba jednak pamiętać, że po rundzie zasadniczej te punkty się podzielą i będzie nas dzielić tylko jedno zwycięstwo.
Ruch musi w końcu przegrać
- Przed nami mecz z Ruchem w Chorzowie, zaraz potem Legia przyjedzie do Gliwic. O Mistrzu Polski jeszcze nie myślimy, to dopiero za dwa tygodnie. Ale Ruch, który po pokonaniu Wisły jest wiceliderem musi w końcu przegrać. Ich seria jest niesamowita, ale liczymy na to, że ją przerwiemy. Mamy dobry zespół, tylko musimy wyciągnąć z niego maksa.
Dziękujemy fanom i prosimy ich o wsparcie
- Kibicom chciałbym podziękować za dzisiejszy doping. Pracujemy ciężko na treningach, ale jak wiadomo sytuacja nie jest łatwa. Staramy się punktować i grać jak najlepiej. Ufamy, że nasi fani będą nadal przychodzić na stadion i wspierać nas w kolejnych, jakże ciężkich meczach.
Biuro Prasowe
GKS "Piast" S.A.