Podsumowanie 31. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

29
kwi
Dobiegła końca pierwsza seria gier fazy finałowej obecnego sezonu. W 31. kolejce najwięcej działo się w Białymstoku, gdzie w rywalizacji z Piastem padło aż siedem goli. W innych spotkaniach Lech rozbił Wisłę, Podbeskidzie ograło Cracovię, a do niespodzianki doszło w Szczecinie, gdzie Pogoń zremisowała z Górnikiem.
 
Niezwykle cenne trzy punkty zgarnęło Podbeskidzie. Bielszczanie zwyciężyli na wyjeździe z Cracovią i pną się w górę tabeli. Natomiast „Pasy” mają problem, i jeśli coś się w Krakowie nie zmieni, to drużyna Wojciecha Stawowego może szybko zbliżyć się do strefy spadkowej.
Cracovia Kraków 0:1 Podbeskidzie Bielsko-Biała
0:1 – Fabian Pawela 58’
 
Bez większych problemów kolejne zwycięstwo odniósł Lech. „Kolejorz” dobił pogrążoną w kryzysie Wisłę i nie składa broni w walce o mistrzostwo.
Lech Poznań 3:0 Wisła Kraków
1:0 – Łukasz Teodorczyk 7’
2:0 – Alan Uryga 11’(sam)
3:0 – Kasper Hamalainen 78’
 
W starciu bezpośrednich rywali Śląsk pokonał Zagłębie. Trzeba jednak podkreślić, że wrocławianie długo męczyli się z „Miedziowymi”, a zwycięstwo wyszarpali w ostatnich minutach meczach.
Śląsk Wrocław 1:0 Zagłębie Lubin
1:0 – Marco Paixao 88’

Istną kanonadę strzelecką urządzili sobie piłkarze Jagiellonii i Piasta. W Białymstoku padło aż 7 bramek, ale niestety o jedną więcej zdobyli gospodarze. W grze gliwiczan widać było jednak pazur, zaangażowanie i walkę na każdym metrze boiska.
Jagiellonia Białystok 4:3 Piast Gliwice
0:1 – Ruben Jurado 6’
1:1 – Adam Dźwigała 37’
2:1 – Dani Quintana 41’
3:1 – Dani Quintana 51’
3:2 – Wojciech Kędziora 70’
4:2 – Mateusz Piątkowski 76’
4:3 – Ruben Jurado 83’
 
Legia długo męczyła się z Zawiszą, ale ostatecznie zdobyła dwie bramki i odprawiła bydgoszczan z kwitkiem. Przewaga nad resztą stawki została utrzymana. Wydarzeniem tego meczu był powrót do gry Marka Saganowskiego. „Sagan” nie występował od 9. kolejki, ale przeciwko Zawiszy dostał szansę w 86. minucie. Chwilę później wpisał się na listę strzelców.
Legia Warszawa 2:0 Zawisza Bydgoszcz
1:0 – Michał Zyro 70’
2:0 – Marek Saganowski 88’
 
Nieszczęście Widzewa okazało się szczęściem Zagłębia i Piasta. Łodzianie prowadzili z Koroną już 2:0, ale ostatecznie kielczanie doprowadzili do wyrównania. Tym samym podopieczni Artura Skowronka nadal tracą spory dystans do drużyn przed nimi.
Korona Kielce 2:2 Widzew Łódź
0:1 – Mateusz Cetnarski 11’(k)
0:2 – Eduards Visnakovs 29’
1:2 – Piotr Malarczyk 61’
2:2 – Maciej Korzym 74’
 
Najmniej emocji w tej kolejce przysporzyli kibicom zawodnicy Ruchu i Lechii. W Chorzowie bramek zabrakło i drużyny podzieliły się punktami. Remis z małym wskazaniem na Biało-zielonych.
Ruch Chorzów 0:0 Lechia Gdańsk
 
Niespodziankę sprawił Górnik, który w starciu z Pogonią był skazany na pożarcie. Zabrzanie pokazali się jednak w Szczecinie z niezłej strony i rywalizowali z gospodarzami jak równy z równym. Dwa trafienia Robaka nie pomogły „Portowcom”.
Pogoń Szczecin 2:2 Górnik Zabrze
1:0 – Marcin Robak 2’
1:1 – Bartosz Iwan 13’
2:1 – Marcin Robak 45’
2:2 – Radosław Sobolewski 66’

Sebastian Kordek
Biuro Prasowe
GKS "Piast" S.A.