Podsumowanie 29. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

08
kwi

Miniona seria gier przyniosła wiele emocji oraz bramek. W całej 29. kolejce oglądaliśmy 30 trafień, a tylko 2 zespoły nie zdołały zdobyć żadnego gola i solidarnie przegrały 0:2. Górnik, który przegrał z Cracovią oraz Korona, która uległa Ruchowi. Aż 7 bramek padło w Poznaniu, gdzie Lech rozniósł Jagiellonię. 6 trafień zanotowano w Bielsku, gdzie Podbeskidzie zremisowało ze Śląskiem. Natomiast 4 bramki strzelono w Gliwicach, gdzie Piast podzielił się punktami z Pogonią. Żadna z drużyn nie wygrała na wyjeździe.
 
Już pierwsze piątkowe spotkanie przyniosło wiele emocji. Wszyscy spodziewali się w Bielsku zaciętej gry bo w końcu Podbeskidzie i Śląsk mają o co walczyć. Chyba jednak nikt nie oczekiwał, że przy Rychlińskiego padnie aż 6 bramek! Sytuacja w tym meczu zmieniała się jak w kalejdoskopie – raz prowadzili wrocławianie, raz „Górale”, ale ostatecznie nikt nie zdołał zgarnąć kompletu punktów. Skutecznością za to błysnął Stevanović, zaliczając hat-tricka.
Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:3 Śląsk Wrocław
0:1 – Dalibor Stevanović 21’
1:1 – Marek Sokołowski 24’(k)
1:2 – Dalibor Stevanović 43’
2:2 – Jan Blazek 63’
3:2 – Marek Sokołowski 66’(k)
3:3 – Dalibor Stevanović 82’
 
Większych problemów ze zdobyciem trzech punktów nie miała Cracovia. „Pasy” dość spokojnie ograły Górnika i nadal walczą o awans do grupy mistrzowskiej. Natomiast zabrzanie przegrali kolejne spotkanie i niewiele im brakuje do tego, aby wypaść z czołowej ósemki. Losy obu zespołów rozstrzygną się w 30. kolejce.
Cracovia Kraków 2:0 Górnik Zabrze
1:0 – Saidi Ntibazonkiza 2’
2:0 – Edgar Bernhardt 61’
 
Drugie zwycięstwo z rzędu zanotowała Lechia. Gdańszczanie po ograniu Piasta, uporali się z Zagłębiem. Jednak kibice na PGE Arenie tym razem do ostatnich chwil musieli drżeć o wynik, ponieważ gol zapewniający trzy punkty padł w końcowych minutach. Tym samym do kolejnej serii gier Biało-zieloni znajdują się w grupie mistrzowskiej. Z kolei lubinian czeka zażarta walka o utrzymanie.
Lechia Gdańsk 2:1 Zagłębie Lubin
1:0 – Piotr Grzelczak 3’
1:1 – Aleksander Kwiek 13’
2:1 – Maciej Makuszewski 86’
 
Do sensacji doszło w Łodzi, gdzie Widzew wygrał z Wisłą. Łodzianie dzięki temu zwycięstwu zaczynają wierzyć, że uda się jeszcze uratować ligowy byt. A „Biała Gwiazda”? Gaśnie z każdym kolejnym spotkaniem. 6 ostatnich pojedynków, to zaledwie 2 remisy i aż 4 porażki.
Widzew Łódź 2:1 Wisła Kraków
1:0 – Mariusz Rybicki 6’
1:1 – Łukasz Garguła 57’
2:1 – Mateusz Cetnarski 66’
 
Do istnej kanonady doszło w starciu Lecha z Jagiellonią, gdzie poznańska lokomotywa rozjechała rywala. Podopieczni Mariusza Rumaka rozegrali świetne zawody praktycznie w każdym elemencie, a ich zwycięstwo mogło być jeszcze bardziej okazałe, gdyby wykazali się większą skutecznością. Po tym spotkaniu włodarze klubu zdecydowali się zwolnić Piotra Stokowca, którego zastąpił Michał Probierz.
Lech Poznań 6:1 Jagiellonia Białystok
1:0 – Kasper Hamalainen 7’
2:0 – Łukasz Teodorczyk 13’
3:0 – Łukasz Teodorczyk 24’
4:0 – Łukasz Teodorczyk 53’
5:0 – Dawid Kownacki 76’
6:0 – Gergo Lovrencsics 78’
6:1 – Dani Quintana 89’(k)
 
Wiele emocji zapewnili kibicom piłkarze Piasta. Ekipa Marcina Brosza przegrywała 0:1, by po kilkudziesięciu sekundach wyrówna. W drugiej połowie Pogoń ponownie wyszła na prowadzenie, i gdy wydawało się, że szczecinianie wrócą do domu z pełną pulą, kapitalne trafienie z półobrotu zaliczył Kamil Wilczek, dla którego był to drugi gol w całym meczu. Zawodnik „Piastunek” tym samym przyćmił Marcina Robaka, który zdobył „tylko” jedną bramkę, z czego na konferencji dumny był opiekun gliwiczan.
Piast Gliwice 2:2 Pogoń Szczecin
0:1 – Marcin Robak 40’
1:1 – Kamil Wilczek 41’
1:2 – Sebastian Rudol 55’
2:2 – Kamil Wilczek 90’
 
Srogi rewanż za jesienną porażkę z Zawiszą wzięła Legia. Mistrz Polski w pierwszym spotkaniu sensacyjnie przegrał w Bydgoszczy 1:3. Warszawianie wyciągnęli wnioski z tamtej lekcji i w stolicy nie pozostawili „Zetce” złudzeń. Legia pewnie zmierza po obronę mistrzowskiego tytułu.
Legia Warszawa 3:0 Zawisza Bydgoszcz
1:0 – Miroslav Radović 48’
2:0 – Michał Żyro 50’
3:0 – Miroslav Radović 84’
 
Z kolan podźwignął się Ruch, który odprawił z kwitkiem Koronę. „Niebiescy” dzięki wygranej wskoczyli na podium Ekstraklasy. Natomiast kielczanie fazę pucharową spędzą w grupie spadkowej. Porażka przy Cichej spowodowała, że Złocisto-krwiści stracili jakiekolwiek szanse na miejsce powyżej 11.
Ruch Chorzów 2:0 Korona Kielce
1:0 – Piotr Stawarczyk 44’
2:0 – Jakub Kowalski 61’
 
Sebastian Kordek
Biuro Prasowe
GKS „Piast” S.A.