Podsumowanie 25. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

11
mar

Faza zasadnicza powoli dobiega końca i drużyny są na ostatniej prostej, aby osiągnąć przedsezonowe cele. Niestety od swojego nieco oddalił się Piast, który zremisował z Podbeskidziem. Natomiast krok ku ósemce zrobiła Jagiellonia, Korona i Zawisza. Z drugiej strony punkty straciła Legia i Lech, a Ruch zaczyna włączać się w walkę o mistrzostwo.
 
Korona ograła Lechię i zanotowała bardzo cenne zwycięstwo. Piątkowe zwycięstwo daje szansę „Scyzorykom” na awans do grupy mistrzowskiej, bowiem ich starta do ósmego miejsca wynosi zaledwie cztery „oczka”. Gdańszczanie za to zawodzą. Wiosna miała należeć do nich, a tymczasem mają oni poważne problemy z wygrywaniem.
Korona Kielce 1:0 Lechia Gdańsk
1:0 – Vlastimir Jovanović 56’
 
Kolejną „trójkę” dostał Górnik. Tym razem katem zabrzan okazał się Zawisza. Samo spotkanie zostało okraszone czterema ładnymi bramkami i stało na niezłym poziomie. „Zetka” dała sygnał, że powoli wychodzi z małego kryzysu i nie złożyła broni w walce o wysokie miejsca. Za to „Trójkolorowi” marzenia o pierwszej trójce mogą już wsadzić między bajki. I nie pomoże nawet zwolnienie Ryszarda Wieczorka.
Zawisza Bydgoszcz 3:1 Górnik Zabrze
0:1 – Bartosz Iwan 20’
1:1 – Vahan Geworgian 51’
2:1 – Sebastian Dudek 63’
3:1 – Sebastian Dudek 68’
 
Ważną wygraną zanotowała Jagiellonia. Podopieczni Piotra Stokowca zastopowali Zagłębie i umocnili się w pierwszej części tabeli. Ich przewaga nad pierwszym zespołem drugiej grupy wynosi już sześć punktów. Za to „Miedziowi” tą porażką pogrzebali swoje szanse na coś więcej, niż dziesiąte miejsce.
Jagiellonia Białystok 1:0 Zagłębie Lubin
1:0 – Rafał Grzyb 29’
 
Do niespodzianki doszło w Krakowie, gdzie Wisła musiała uznać wyższość Ruchu. „Niebiescy” grają fenomenalnie, a Jan Kocian niedługo zapewne zostanie bohaterem Chorzowa. W tej chwili Ruch – obok Legii – wyrasta na głównego faworyta do mistrzostwa Polski.
Wisła Kraków 0:1 Ruch Chorzów
0:1 – Grzegorz Kuświk 52’
 
Małe powody do zadowolenia ma Cracovia. Małe, bo udało jej się zatrzymać Marcina Robaka, ale znowu nie zwyciężyła. Spotkanie w Szczecinie zakończyło się bezbramkowym remisem. Jak tak dalej pójdzie, to „Pasy” nie przemieszczą się w górne rejony stawki. Natomiast Pogoń powinna spokojnie utrzymać swoje wysokie miejsce.
Pogoń Szczecin 0:0 Cracovia Kraków
 
Bramek - niestety - nie oglądaliśmy również w Gliwicach, gdzie Piast tylko zremisował z Podbeskidziem. Wprawdzie zespół Marcina Brosza górował nad rywalem, ale brakowało skuteczności w wykańczaniu akcji. 
Piast Gliwice 0:0 Podbeskidzie Bielsko-Biała
 
Kolejne punkty straciła Legia. Po ukaraniu walkowerem w meczu ze Śląskiem mistrz Polski zainkasował zaledwie jeden punkt. I to rzutem na taśmę, bo wyrwał gospodarzom remis w końcówce spotkania. Obecnie warszawianie mają sześć punktów przewagi nad drugim Ruchem, a Śląsk siedem straty do ósmego miejsca.
Śląsk Wrocław 1:1 Legia Warszawa
1:0 – Marco Paixao 66’(k)
1:1 – Miroslav Radović 83’
 
Świadkami dużych emocji byliśmy w Łodzi, gdzie Widzew zremisował z Lechem. „Kolejorz” prowadził do 70. minuty już 2:0, ale w kolejnych ośmiu dał sobie wydrzeć to prowadzenie. W Poznaniu mają czego żałować, ponieważ można było zmniejszyć dystans do Wisły i odstawić bardziej Górnika i Pogoń. Widzewowi podział punktów też mało daje, bowiem łodzianie nadal są w beznadziejnej sytuacji.
Widzew Łódź 2:2 Lech Poznań
0:1 – Manuel Arboleda 34’
0:2 – Łukasz Teodorczyk 54’
1:2 – Marcin Kaczmarek 70’
2:2 – Eduards Visnakovs 78

Sebastian Kordek
Biuro Prasowe
GKS "Piast" S.A.