Podsumowanie 14. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

31
paź

W zakończonej kolejce doszło do wielkiej sensacji. Beniaminek ograł mistrza 3:1! Byliśmy również świadkami kilku pogromów. Pogoń rozbiła Piasta 4:0, w takim samym stosunku Śląsk rozniósł Podbeskidzie, a Ruch wybił piłkę z głowy Koronie, zwyciężając w Kielcach 4:1. Na koniec kolejki zaskoczyła również Jagiellonia, która pokonała Lecha 2:0.

Demotywująco na piłkarzy Górnika wpłynęła nominacja na selekcjonera dla Adama Nawałki. Zabrzanie w kiepskim stylu ulegli przed własną publicznością Cracovii 0:1. Gdyby przyjezdni byli w lepszej dyspozycji strzeleckiej, to mogli zaaplikować „Trójkolorowym” kilka bramek. Skończyło się jednak na najniższym wymiarze kary.
Górnik Zabrze 0:1 Cracovia Kraków
0:1 – Saidi Ntibazonkiza 64’

Fatalnie spisał się gliwicki Piast. Niebiesko-czerwoni zostali rozbici w przez Pogoń, a ich katem okazał się Marcin Robak, który zaaplikował Dariuszowi Treli trzy gole. Jedno trafienie dołożył Murayama i do przerwy było 4:0. Po zmianie stron wiele na boisku się już nie działo. Gospodarze kontrolowali przebieg spotkania, a „Piastunki” tylko się broniły, chcąc uniknąć wyższej porażki.
Pogoń Szczecin 4:0 Piast Gliwice
1:0 – Marcin Robak 5’
2:0 – Takuya Murayama 19’
3:0 – Marcin Robak 26’
4:0 – Marcin Robak 45’(k)
Skład Piasta: Trela – Zbozień, Krzycki, Klepczyński, Król – Dytko (86’ Jurado), Hanzel, Matras, Podgórski – Zganiacz (46’ Wilczek) – Rabiola (46’ Lazdins).

Złudzeń Widzewowi nie pozostawiła Wisła. Podopieczni Franciszka Smudy bardzo pewnie pokonali łodzian 3:0, a snajperskim nosem popisał się Guerrier, czyli… nominalny obrońca. Krakowianie regularnie punktują i wyrastają na zespół, który będzie bił się o mistrzostwo. Natomiast Widzew jest w bardzo słabej formie i nic nie wskazuje na to, aby miało się to zmienić.
Wisła Kraków 3:0 Widzew Łódź
1:0 – Wilde-Donald Guerrier 11’
2:0 – Paweł Brożek 25’
3:0 – Wilde-Donald Guerrier 85’

Mimo że Korona prowadziła z Ruchem 1:0, to zeszła z boiska z bagażem czterech bramek. Kielczan rozniósł Janoszka, który trzykrotnie wpisał się na listę strzelców. Jednak najważniejszym wydarzeniem tego pojedynku był powrót do gry Macieja Korzyma. Napastnik zmienił w 12. minucie kontuzjowanego Trytkę.
Korona Kielce 1:4 Ruch Chorzów
1:0 – Przemysław Trytko 11’
1:1 – Łukasz Janoszka 27’
1:2 – Łukasz Janoszka 45’
1:3 – Łukasz Janoszka 63’
1:4 – Grzegorz Kuświk 84’
 
Po ośmiu spotkaniach bez zwycięstwa przełamała się Lechia. Gdańszczanie pokonali w Lubinie Zagłębie 3:1 i wrócili do grupy mistrzowskiej. Dla Biało-zielonych była to pierwsza wygrana od końcówki sierpnia. Z kolei „Miedziowi” zmagają się ze sporymi problemami i Orest Lenczyk musi szybko ugasić pożar.
Zagłębie Lubin 1:3 Lechia Gdańsk
0:1 – Przemysław Frankowski 19’
0:2 – Piotr Grzelczak 72’
1:2 – David Abwo 79’
1:3 – Paweł Buzała 90’

Do największej sensacji doszło w Bydgoszczy. Beniaminek rozgrywek – Zawisza – ograł mistrza Polski 3:1. Zespół ze stolicy gra nieco poniżej oczekiwań. Mimo bycia liderem warszawianie nie pokazują wielkiej piłki. Tym samym ekipa Ryszarda Tarasiewicza pokonali kolejnego papierowego faworyta. Po Śląsku i Wiśle, przyszedł czas na Legię.
Zawisza Bydgoszcz 3:1 Legia Warszawa
1:0 – Vahan Gevorgyan 7’
1:1 – Helio Pinto 24’
2:1 – Vahan Gevorgyan 47’
3:1 – Luis Carlos 55’

Podbeskidzie rozpoczęło strzelanie we Wrocławiu, ale… ani razu nie trafiło do siatki. Do przerwy było 0:0, lecz w drugiej odsłonie bielszczanie zaliczyli samobójczego gola i rozwiązali worek z bramkami. Śląsk jeszcze trzykrotnie zmusił do kapitulacji Richarda Zajaca.
Śląsk Wrocław 4:0 Podbeskidzie Bielsko-Biała
1:0 – Błażej Telichowski 55’(sam)
2:0 – Marco Paixao 62’
3:0 – Sylwester Patejuk 64’
4:0 – Sylwester Patejuk 73’

Z opóźnieniem rozpoczęło się starcie Jagiellonii z Lechem. Na kilka chwil przed pierwszym gwizdkiem na stadionie w Białymstoku wysiadł prąd i obiekt pogrążył się w ciemnościach. Opóźnienie lepiej wpłynęło na gospodarzy, którzy sprawili niemałą niespodziankę i ograli „Kolejorza” 2:0. Wynik ten jest o tyle istotny, ponieważ w kolejnej serii gier „Jaga” przyjeżdża do Gliwic. A świadomość pokonania poznaniaków daje na pewno Jagiellonii spory komfort psychiczny.
Jagiellonia Białystok 2:0 Lech Poznań
1:0 – Dani Quintana 22’
2:0 – Dawid Plizga 87’

Sebastian Kordek
Biuro Prasowe
GKS "Piast" SA