Podsumowanie 13. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

28
paź

Miniona seria gier nie przyniosła nam wielu emocji i bramek. W meczu najbardziej nas interesującym Piast bezbramkowo zremisował z Lechią. W hicie kolejki Lech podzielił się punktami z Legią. Po raz kolejny wygrała Cracovia i jest już w górnej połówce tabeli. Najwięcej działo się w Szczecinie, gdzie Pogoń ograła Koronę.

Na pierwszy ogień poszło Podbeskidzie i Ruch. Spotkanie to nie było porywającym widowiskiem i zakończyło się remisem 0:0. Na ławce gospodarzy w roli szkoleniowca zadebiutował Leszek Ojrzyński. A chorzowianie są nadal niepokonani pod wodzą Jana Kociana.
Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:0 Ruch Chorzów

W wyśmienitej dyspozycji jest ostatnio Cracovia. „Pasy” na pięć ostatnich spotkań aż cztery zwyciężyli i to bardzo pewnie. Ich ostatnią ofiarą padł bardzo słaby Widzew. Łodzianie wprawdzie prowadzili, ale jeszcze przed przerwą goście wyszli na prowadzenie, a po zmianie stron „Widzewiacy” sami się dobili golem samobójczym.
Widzew Łódź 1:3 Cracovia Kraków
1:0 – Mariusz Rybicki 14’(k)
1:1 – Damian Dąbrowski 36’
1:2 – Dawid Nowak 42’
1:3 – Kevin Lafrance 61’(sam)

Skromne zwycięstwo z Białegostoku przywiózł Górnik, który 1:0 ograł Jagiellonię. Przyjezdni byli w świetnej sytuacji od 24. minuty, kiedy to Dzalamidze wyleciał z boiska. Gruzin w kilka minut dostał dwie żółte kartki i w głupi sposób osłabił swoją drużynę. Ta broniła się dzielnie, ale w końcu pękła i zabrzanie „wcisnęli” zwycięską bramkę.
Jagiellonia Białystok 0:1 Górnik Zabrze
0:1 – Mateusz Zachara 65’

Najwięcej emocji w tej kolejce było w Szczecinie. Pogoń po dramatycznym spotkaniu pokonała Koronę 3:2. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, a w przeciągu pięciu minut przy Karłowicza padły aż trzy bramki! „Scyzoryki” zostały pogrążone przez niechcianego w Kielcach Jakuba Bąka.
Pogoń Szczecin 3:2 Korona Kielce
0:1 – Jacek Kiełb 51’
1:1 – Takafumi Akahoshi 59’(k)
2:1 – Jakub Bąk 73’
2:2 – Piotr Malarczyk 76’
3:2 – Jakub Bąk 78’

Goli nie oglądali kibice w Gliwicach. Piast tylko zremisował 0:0 z Lechią, mimo że miał kilka bardzo dogodnych sytuacji. Szwankowała jednak skuteczność – przede wszystkim Rabioli. W grze Portugalczyka widać jednak dużo dobrego i kwestią czasu jest kiedy w końcu „odpali”. Punkt niczego nie zmienił w naszej sytuacji i nadal trzeba walczyć o powrót do grupy mistrzowskiej. Oby z wymiernym skutkiem.
Piast Gliwice 0:0 Lechia Gdańsk
Skład Piasta:
Trela – Zbozień, Horvath, Klepczyński, Król – Izvolt (54’ Wilczek), Matras, Hanzel, Podgórski (74’ Dytko) – Jurado, Rabiola (79’ Kędziora).

Wisła wygrała, ale nie zachwyciła. „Biała Gwiazda” bardzo skromnie i w słabym stylu pokonała Zagłębie. Lubinianom nie pomogła póki co zmiana trenera i przed Orestem Lenczykiem jeszcze sporo pracy do wykonania.
Wisła Kraków 1:0 Zagłębie Lubin
1:0 – Łukasz Garguła 39’

W słabej formie jest Śląsk. Wrocławianie są już na dwunastej pozycji w tabeli i niewiele wskazuje na to, aby byli w stanie się podnieść. W niedzielę lepszy od nich okazał się Zawisza. Ekipa Stanislava Levy’ego wprawdzie prowadziła od 55. minuty, ale i tak zeszła z boiska pokonana. A bydgoszczanie poskromili kolejnego faworyta.
Śląsk Wrocław 1:2 Zawisza Bydgoszcz
1:0 – Sylwester Patejuk 55’
1:1 – Luis Carlos 67’
1:2 – Vahan Gevorgyan 74’

W hicie kolejki Lech podzielił się punktami z Legią. Wszystko co najciekawsze działo się między 47. a 50. minutą. Wtedy padły gole, które zdecydowały o końcowym rezultacie. Mistrz Polski przez brak zwycięstwa wyprzedza Górnika już tylko lepszą różnicą bramek. Natomiast „Kolejorz” do lidera traci aż osiem punktów.
Lech Poznań 1:1 Legia Warszawa
0:1 – Tomasz Jodłowiec 47’
1:1 – Gergo Lovrencsics 50’
 
Sebastian Kordek
Biuro Prasowe
GKS „Piast” SA