Podgórski o barierach językowych

19
wrz

Czesi, Hiszpanie, Marokańczyk, Słowacy, a ostatnio dołączył do nich Łotysz - tak wygląda międzynarodowy skład w szatni Piasta. Czy zatem komunikacja w zespole nie jest utrudniona ze względu na językowe bariery?

- Otwarci są wszyscy, narodowość nie ma znaczenia. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że wbrew pozorom ta wielonarodowościowa szatnia trzyma się razem - podkreśla Tomasz Podgórski, kapitan beniaminka T-Mobile Ekstraklasy.

Każdy z obcokrajowców szlifuje język polski. Hiszpanom póki co pomaga tłumacz. - Ale Ruben robi naprawdę duże postępy. Widać, że jest z nami dłużej od Alvaro i Fernando - wskazuje Podgórski.

Ostatnim zawodnikiem, który dołączył do kadry Marcina Brosza jest Łotysz Artis Lazdiņš. - Z jego polskim za dobrze jeszcze nie jest, ale za to po angielsku porozumiewa się bardzo płynnie. Ze zrozumieniem tego, co chce nam powiedzieć, nie mamy żadnych problemów. Trochę gorzej jest może z nawiązaniem z Artisem rozmowy, ale i tu dajemy sobie jakoś radę. Czasem wystarczą przecież już proste słówka, bo o poezji z nim nie rozmawiamy - przyznaje z uśmiechem "Podgór".

Źródło: sportslaski.pl