Podgórski: Nasi kibice nie przywykli do remisów
- Ten mecz nie do końca nam wyszedł... ale z drugiej strony - udało nam się zremisować z drużyną, która walczy o mistrzostwo Polski, więc szanujemy swoją zdobycz punktową - mówi Tomasz Podgórski.
- Na pewno trzeba się cieszyć z punktu, ale chcieliśmy z Polonią zagrać o komplet "oczek". Ten mecz też nie do końca nam wyszedł, ale tak jak mówię - udało nam się zremisować z drużyną, która walczy o mistrzostwo Polski, więc szanujemy swoją zdobycz - powiedział Tomasz Podgórski po zremisowanym z Polonią Warszawa meczu.
Kapitan "Piastunek" odniósł się także do głosów zarzutu w stronę piłkarzy obu ekip, które podkreślały, że mecz stał na niskim piłkarskim poziomie. - Fakt, to nie było wielkie widowisko, ale z drugiej strony - nie każdy mecz taki musi być. Czasami ważne są punkty i w końcowym rozrachunku to właśnie za nie będą nas rozliczać - odparł "Podgór", a po chwili dodał, że po ostatnich meczach o Piaście mówiono co innego.
- Wtedy graliśmy ładnie dla oka, ale nie zdobywaliśmy punktów. Dziś może i było brzydziej, bo zarówno my, jak i Polonia, nie graliśmy pięknego futbolu, ale przynajmniej zdobyliśmy ważny punkt. Jedynie trochę szczęścia zabrakło do zachowania u siebie kompletu punktów. Ale gdy nie udaje się wygrywać to trzeba remisować - uśmiechnął się piłkarz.
Zawodnik zwrócił też uwagę na pewien ciekawy fakt - Piast dopiero w 14. kolejce zanotował swój pierwszy remis w obecnym sezonie. - Kibice w naszym przypadku nie przywykli do remisów, nawet na poziomie pierwszej ligi rzadko to się zdarzało - podkreślił Podgórski.
Na koniec kapitan "Piastunek" powiedział, że spotkanie z Polonią Warszawa daje powody do optymizmu przed kolejnym meczem. - Do Bełchatowa pojedziemy w dobrych nastrojach i w tym ostatnim spotkaniu zagramy oczywiście o zwycięstwo, bo bardzo chcemy przywieźć stamtąd punkty. Mamy po meczu z Polonią powody do zadowolenia, bo na pewno cieszą dobre zmiany, które zrobił trener. Chłopaki, którzy weszli na boisko, wnieśli wiele świeżości do naszej gry i pomogli nam w trudnym momencie - zakończył kapitan.
Źródło: sportslaski.pl