Pod szatniami
15
kwi
Marcin Kamiński (Lech): - Cieszy nas przede wszystkim wygrana, nie ważne jakim rezultatem. Cieszy nas to, że z tyłu jest zero. Poprawiliśmy błędy z meczu z Lechią. Dobrze, że trzymamy się Legii. Piast grał otwartą piłkę, wychodzili z akcjami, to nie jest tak, że się murowali. Ciężko było, ale w pierwszej połowie nie stworzyli sobie jakieś klarownej okazji, co pozwoliło ustawić spotkanie.
Paweł Oleksy (Piast): - Może byliśmy cichym faworytem, ale to Lech walczy o mistrzostwo. Sytuacja w tabeli wygląda tak, że możemy walczyć o puchary, jednak nie łamiemy się i robimy dalej swoje. Próbowaliśmy odwrócić losy spotkania, ale nie byliśmy do końca skuteczni, trzeba zagrać dobrze teraz na Widzewie.
Damian Zbozień (Piast): - Ciężko powiedzieć cokolwiek konstruktywnego. Myślę, że zaważył początek drugiej połowy. Lech skontrował nas dwa razy i nasze założenia legły w gruzach. Podłamało nas to i nie umieliśmy się podnieść. W pierwszej połowie nie byliśmy gorsi i utrudnialiśmy im grę, Lovrencsics zdobył pięknego gola. Źle weszliśmy w drugą połowę i goście zdobywają trzy punkty.
Paweł Oleksy (Piast): - Może byliśmy cichym faworytem, ale to Lech walczy o mistrzostwo. Sytuacja w tabeli wygląda tak, że możemy walczyć o puchary, jednak nie łamiemy się i robimy dalej swoje. Próbowaliśmy odwrócić losy spotkania, ale nie byliśmy do końca skuteczni, trzeba zagrać dobrze teraz na Widzewie.
Damian Zbozień (Piast): - Ciężko powiedzieć cokolwiek konstruktywnego. Myślę, że zaważył początek drugiej połowy. Lech skontrował nas dwa razy i nasze założenia legły w gruzach. Podłamało nas to i nie umieliśmy się podnieść. W pierwszej połowie nie byliśmy gorsi i utrudnialiśmy im grę, Lovrencsics zdobył pięknego gola. Źle weszliśmy w drugą połowę i goście zdobywają trzy punkty.
B. Kowalski.