Pod szatniami

24
sie
W drugim spotkaniu piłkarze Piasta nie zdobyli punktów. Gliwiczanie rozbudzili nadzieję kibiców po bramce strzelonej przez Rubena, ale niczym Real Madryt w spotkaniu z Barceloną o Superpuchar stracili gola tuż po wyrównaniu. Początek sezonu okazał się trudny dla gliwiczan. - Musimy podnieść głowy i walczyć dalej - mówił po meczu z nadzieją Damian Zbozień.

Damian Zbozień (Piast Gliwice): - Słaby początek sezonu. Trzeba podnieść głowy i walczyć dalej. Czeka nas w końcu starcie z Pogonią Szczecin. Naszym największym błędem w tym spotkaniu była szybko stracona bramka, po tym jak wyrównaliśmy. Wydawało mi się, że jesteśmy stroną dominującą i była szansa nawet na wygraną, albo inaczej wygralibyśmy. To początek sezonu. Przed nami wiele kolejek i wiele zwycięstw. Spotkanie ze Portowcami to już ten moment, aby zapunktować.

Szymon Pawłowski (Zagłębie Lubin): - Niezła gra w naszym wykonaniu, ale uważam, że niepotrzebnie się cofnęliśmy. Sprawiliśmy sobie tym sporo nerwów. Potem strata bramki i rywal mógł złapać wiatr w żagle. Cieszymy się ze zwycięstwa i że dobrze zareagowaliśmy. Udało nam się podnieść po słabym meczu z ubiegłego tygodnia.

Arkadiusz Woźniak (Zagłębie Lubin): - W tamtym sezonie też strzeliłem dwie takie bramki głową - to chyba nie przypadek. Teoretycznie nie był to łatwy mecz. Po inauguracji w Szczecinie na pewno nastroje były średnie. W pierwszej odsłonie powinniśmy mieć dwa karne podyktowane, ale mniejsza o to. Wygraliśmy i to się liczy. Skąd ten chwilowy przestój? Nie wiem, będziemy to analizować i wyciągniemy wnioski.

Bartłomiej Kowalski.