Pod szatniami
21
lis
Zawodnicy Piasta przyznawali po meczu, że Polonia była wymagającym rywalem i zdobycie trzech punktów kosztowało gliwiczan sporo wysiłku. Świetny mecz rozegrał Adrian Świątek, który przełamał strzelecką niemoc i w niedzielnym spotkaniu strzelił dwie bramki.
Cieszą bramki, ale bardziej zadowolony jestem z tych trzech punktów, które zdobyliśmy. Cała czołówka zdobyła komplet punktów i musieliśmy wygrać, żeby liczyć się wiosną. Teraz czeka nas przerwa zimowa, przepracujemy ją bardzo dobrze i mam nadzieję, że będziemy walczyć o awans. Twierdza Gliwice nie została zdobyta i wierzę, iż tak pozostanie do końca sezonu. Liczę na to, że te moje bramki nie będą ostatnimi. Gdybym wykorzystał wszystkie sytuacje, mógłbym mieć pewnie 15 bramek na koncie.
Daniel Mąka:
Te ostatnie mecze, które mamy do rozegrania są meczami o życie. Pokazaliśmy dzisiaj determinację, wolę walki. Mecz jednak się tak ułożył, że graliśmy jednego mniej więc determinacja była w nas jeszcze większa co pokazaliśmy na boisku. Nie mamy się czego wstydzić. Gdzieś tych sił dzisiaj zabrakło oraz konsekwencji przy straconych bramkach. Jak się gra przez 70 minut jednego mniej to siły szybciej uciekają. Myślę, że gdy graliśmy jedenastu na jedenastu to byliśmy równorzędnym przeciwnikiem. Mogło się to potoczyć inaczej. Nie ma co gdybać. Dostaliśmy czerwoną kratkę i wracamy stąd na tarczy.
Pavol Cicman:
Wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwy mecz. Polonia jest wymagającym przeciwnikiem i znowu musieliśmy gonić wynik. Przerwa zimowa na szczęście będzie spokojna z czego bardzo się cieszymy.
Cieszą bramki, ale bardziej zadowolony jestem z tych trzech punktów, które zdobyliśmy. Cała czołówka zdobyła komplet punktów i musieliśmy wygrać, żeby liczyć się wiosną. Teraz czeka nas przerwa zimowa, przepracujemy ją bardzo dobrze i mam nadzieję, że będziemy walczyć o awans. Twierdza Gliwice nie została zdobyta i wierzę, iż tak pozostanie do końca sezonu. Liczę na to, że te moje bramki nie będą ostatnimi. Gdybym wykorzystał wszystkie sytuacje, mógłbym mieć pewnie 15 bramek na koncie.
Daniel Mąka:
Te ostatnie mecze, które mamy do rozegrania są meczami o życie. Pokazaliśmy dzisiaj determinację, wolę walki. Mecz jednak się tak ułożył, że graliśmy jednego mniej więc determinacja była w nas jeszcze większa co pokazaliśmy na boisku. Nie mamy się czego wstydzić. Gdzieś tych sił dzisiaj zabrakło oraz konsekwencji przy straconych bramkach. Jak się gra przez 70 minut jednego mniej to siły szybciej uciekają. Myślę, że gdy graliśmy jedenastu na jedenastu to byliśmy równorzędnym przeciwnikiem. Mogło się to potoczyć inaczej. Nie ma co gdybać. Dostaliśmy czerwoną kratkę i wracamy stąd na tarczy.
Pavol Cicman:
Wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwy mecz. Polonia jest wymagającym przeciwnikiem i znowu musieliśmy gonić wynik. Przerwa zimowa na szczęście będzie spokojna z czego bardzo się cieszymy.