Pod ostrzałem: Sebastian Mila

02
maj

Każdy, kto choć trochę zna się na polskiej piłce nie może nie znać Sebastiana Mili. Doświadczony pomocnik grał w swojej karierze m.in. w Lechii Gdańsk, Austrii Wiedeń czy ŁKS-ie Łódź. Od kilku lat Mila z powodzeniem broni barw Śląska Wrocław.
 
31-latek karierę rozpoczynał w Bałtyku Koszalin, z którego trafił do Lechii Gdańsk. Pierwsze sukcesy Mila odnosił jednak z Groclinem Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski. W przeciągu 3 lat pomocnik zdobył z Groclinem  Puchar Polski, ale przede wszystkim jest pamiętany z pięknej bramki zdobytej w Manchesterze przeciwko „The Citizens”. Tamto trafienie z rzutu wolnego przeszło do historii polskiej piłki.
 
Dobra gra nie uszła uwadze przedstawicielom silniejszych lig. W zimowym okienku transferowym sezonu 2004/2005 Mila zdecydował się na przenosiny do Austrii Wiedeń. Tam grał, ale nieregularnie. Mimo tego w CV piłkarz wpisać może dwa krajowe puchary oraz jedno mistrzostwo. Rozgrywający zaliczył również epizod w norweskiej Valerendze Oslo, z której trafił do ŁKS-u.
 
W Łodzi miejsca dłużej nie zagrzał – po 12 występach, przyszedł czas na transfer do Śląska Wrocław. Tam z miejsca stał się kluczowym zawodnikiem każdego szkoleniowca. Przez 5 sezonów rozegrał 129 spotkań, w których zdobył 26 bramek. Ważniejsze jednak i dla niego, i dla drużyny były asysty, których Mila ma co nie miara. Obecnie pomocnik spędza we Wrocławiu szóste rozgrywki. Do tej pory wystąpił w 24 meczach i zaliczył jedno trafienie – przeciwko Widzewowi Łódź. Łącznie daje mu to 153 pojedynki w Zielono-biało-czerwonych barwach i 25 goli.
 
Mila potrafi sam wykończyć akcje swojego zespołu przede wszystkim po stałych fragmentach gry. Ma bardzo dobrze ułożoną lewą nogę i wszyscy defensorzy ligi drżą, gdy  rozgrywający podchodzi do stojącej piłki. Potrafi zaskoczyć bramkarza, ale i z niezwykłą dokładnością obsłużyć kolegę. Nie można zatem dopuścić tego piłkarza do zbyt wielu okazji do zaprezentowania swoich umiejętności.
 
Również i podanie z gry są silną stroną byłego gracza Groclinu. Wielokrotnie otwierał napastnikom drogę do bramki czy to prostopadłym podaniem czy dośrodkowaniem z bocznych rejonów boiska. 

Sebastian Kordek
Biuro Prasowe
GKS "Piast" S.A.