Pod Ostrzałem: Przemysław Szymiński

23
lis
W ramach 17. kolejki Lotto Ekstraklasy gliwiczanie zmierzą się na wyjeździe z tegorocznym beniaminkiem, Wisłą Płock. Każdy awans do najwyższej polskiej klasy rozgrywkowej pojawieniem się w niej nowych zawodników. Jednym z nich jest Przemysław Szymiński, który debiut zaliczył w lipcu. Od tego czasu stał się docenianym w lidze obrońcą oraz zdołał zapracować sobie na powołanie do reprezentacji Polski U-21. Kim jest stoper Nafciarzy?
 
Przemysław Szymiński urodził się w 1994 roku, więc znajduje sie w idealnym wieku, aby wystąpić na czerwcowych młodzieżowych mistrzostwach Europy. Jak sam przyznaje, gdyby nie debiut w Lotto Ekstraklasie, prawdopodobnie nie doczekałby się powołania. Do aktualnego sezonu jego kariera rozwijała się raczej powoli. Do najwyższej polskiej klasy rozgrywkowej wszedł z przytupem - w debiucie zdobył bramkę, która bezpośrednio przyczyniła się do zwycięstwa Wisły z Lechią Gdańsk. Na listę strzelców wpisał się także w spotkaniu z Legią Warszawa. Od tamtej pory nie pokonał już bramkarza rywali, ale dwoma trafieniami pokazał jednak, że potrafi to zrobić.
 
22-letni zawodnik wystąpił dotychczas w każdym ligowym spotkaniu Nafciarzy. Ma duże zaufanie trenera i nie zmieniły tego nawet ostatnie niezbyt korzystne rezultaty. Razem z Tomislavem Boziciem stanowią zgraną parę środkowych obrońców. Dobrze wygląda również jego współpraca z rok młodszym Patrykiem Stępińskim. 
 
Jednak największą zaletą Szymińskiego jest przygotowanie szybkościowe. To jeden z jego atutów, którym wyróżnia się na tle innych obrońców w kraju. Jest bardzo dynamiczny, więc często wygrywa biegowe pojedynki z przeciwnikami, dzięki czemu potrafi uratować swoją drużynę przed stratą gola po kontratakach.
 
22-latek trafił do Płocka w styczniu 2014 roku i całkiem szybko wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie Nafciarzy. Szymiński miał spory udział w wywalczeniu awansu do Lotto Ekstraklasy. Jak sam mówi, dzięki temu debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej smakował jeszcze lepiej. Był wszak efektem jego solidnej i konsekwentnej pracy z całym zespołem. 
 
Obrońca Wisły Płock pochodzi z Katowic. Tam też rozpoczął swoją przygodę z futbolem. Jest wychowankiem Rozwoju, w którym debiutował w dorosłej piłce. Długie sezony grał w drugiej i trzeciej lidze, co z pewnością nadało mu charakteru oraz nauczyło pokory.
 
Kontakt z piłką ma właściwie od urodzenia. Jego ojciec, Marek Szymiński również był piłkarzem. Przez lata występował w barwach m.in. GKS-u Tychy czy Ruchu Radzionków. W sumie zanotował ponad 80 występów w polskiej nawyższej klasie rozgrywkowej. Czy syn pójdzie w jego ślady? W jednej statystyce już go przebił - zdobył od ojca więcej goli w Ekstraklasie.

(foto: Radosław Jóźwiak/CYFRASPORT/Newspix.pl)
 
Biuro Prasowe
GKS Piast SA