Pod ostrzałem: Paweł Brożek

03
paź

Największą gwiazdą Wisły Kraków bez wątpienia jest Paweł Brożek. Doświadczony napastnik ma na swoim koncie wiele świetnych występów dla krakowskiego zespołu, a kolejny będzie chciał dołożyć w Gliwicach.

W zasadzie od początku swojej kariery Paweł Brożek związany był z Wisłą. To właśnie w zespole Białej Gwiazdy debiutował w Ekstraklasie, strzelił pierwszą bramkę na tym poziomie rozgrywek, a także zgarnął pierwsze trofea. Nie od razu było jednak kolorowo, bo Brożek-młodzian był wypożyczany do innych klubów – najpierw do ŁKS-u, a po nieco ponad roku do GKS-u Katowice. Ze stolicy Śląska wrócił mocny i stał się czołową postacią Wisły.

Od sezonu 2005/2006 napastnik regularnie grał i trafiał do siatek rywali. Wliczając rundę jesienną rozgrywek 2010/2011 Brożek rozegrał 145 spotkań, w których zdobył 78 bramek, trzy mistrzostwa kraju oraz dwukrotnie koronę króla strzelców.

Wiosnę 2011 roku snajper spędził już jednak w Turcji, a konkretnie w Trabzonsporze. Nad Bosforem kariery jednak nie zrobił i skończyło się na trzech golach w dziewiętnastu występach. Brożek podążył więc śladami innego wybitnego napastnika Wisły, czyli Macieja Żurawskiego, i trafił do Celticu Glasgow. Szkocka przygoda zakończyła się jednak zupełnie inaczej od tej Żurawskiego. Kielczanin zaledwie trzykrotnie wyszedł na boisko i nie zdobył żadnej bramki, a po pół roku trafił do hiszpańskiego Recreativo Huelva. Tam dostał więcej szans, ale na osiemnaście gier tylko dwa razy pokonał bramkarza, przez co ostatecznie wrócił do Wisły.

Zagraniczne wojaże pokazały, że zachodnie ligi przerastają Brożka i nie jest to przypadek, bowiem zagrał w dwóch z nich, a do tego dołożył turecką przygodę. Powrót do Ekstraklasy okazał się jednak strzałem w dziesiątkę, bowiem już w pierwszych rozgrywkach napastnik strzelił siedemnaście goli w trzydziestu trzech występach. W kolejnym sezonie rozegrał o dwa mecze więcej i zdobył o dwa gole mniej. Natomiast obecna kampania to dziewięć gier i cztery trafienia. Brożek pokazuje więc, że jest królem własnego boiska. Jedynie takiego, co oczywiście nie umniejsza jego zasług dla polskiej Ekstraklasy.

32-letni zawodnik łącznie rozegrał w najwyższej klasie rozgrywkowej 275 meczów, w których zdobył 122 bramki.


Sebastian Kordek

Biuro Prasowe

GKS Piast S.A.