Plach: Ten mecz dużo nas kosztował
- To spotkanie kosztowało nas dużo wysiłku, ale i emocji. Wygraliśmy, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni - ocenił Frantisek Plach, dla którego wygrana z Legią był świetnym prezentem urodzinowym.
Jak ciężki to był mecz dla ciebie i chłopaków?
- Był to dla nas bardzo trudny mecz. Graliśmy z przewagą jednego zawodnika, ale mimo to Legia postawiła nam ciężkie warunki. To spotkanie kosztowało nas dużo wysiłku, ale i emocji. Wygraliśmy, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni.
Trudno było opanować emocje po tym początku zwłaszcza, kiedy Legia straciła piłkarza, a wy straciliście gola?
- Początek był naprawdę nerwowy. Po czerwonej kartce poczuliśmy się zbyt dobrze, a za chwilę straciliśmy gola, po którym trochę dochodziliśmy do siebie. Później już udało nam się skontrolować ten mecz. Świetna sprawa, że strzeliliśmy dwie bramki i zdołaliśmy odwrócić to spotkanie.
Zgodzisz się, że właśnie opanowanie tych emocji było kluczem do uzyskania korzystnego wyniku?
- Tak. Po tym jak się uspokoiliśmy po upływie paru minut, po tych burzliwych zdarzeniach. Zaczęliśmy grać swoje i wykorzystaliśmy szanse, które udało nam się stworzyć.
Rozmawiałem między innymi z Kubą Czerwińskim, który bardzo zazdrościł ci tego, że zwycięstwo nad Legią wypadło w dniu twoich urodzin.
- Bardzo się cieszę z tego, że tak to się złożyło. To świetny prezent dla mnie od drużyny i wszystkich chłopaków.
Jak wyglądało świętowanie w szatni? Oprócz standardowych okrzyków po zwycięstwie dało się usłyszeć gromkie "Sto lat"!
- Wszyscy śpiewali, cieszyli się i przybijali piątki. To było bardzo wyjątkowe i cieszę się z tego, że w tym uczestniczyłem.
To najlepszy prezent w życiu?
- W zeszłym roku na przykład na moje urodziny wygraliśmy derby z Górnikiem. Wydaje mi się, że to również wypadło dokładnie w moje święto. Zarówno wtedy, jak i teraz na Legii to były świetne prezenty. Musimy to szanować, bo punkty wywalczone w Warszawie są bardzo cenne dla nas.
O Piaście mówiło się w kontekście jego słabszych występów na wyjazdach, to jak można przełamać się w lepszym stylu jak właśnie z takim rywalem?
- To dla nas bardzo ważne, że zdołaliśmy się przełamać na wyjeździe. Podnieśliśmy cenne punkty. Wreszcie tę dobrą grę, jaką prezentowaliśmy u siebie w domu, przenieśliśmy na wyjazd.
Jak ta wygrana może pozytywnie wpłynąć na was w kolejnych spotkaniach? Już w środę mecz pucharowy z Lechią, a w sobotę przy Okrzei podejmiecie Wisłę Kraków.
- Mamy przed sobą naprawdę trudny tydzień. W środę czeka nas puchar, który również będzie wymagającym starciem. Podobnie mecz domowy z Wisłą, która jest w "gazie". Na pewno cieszymy się z wygranej, która doda nam pewności siebie. Oby to zaprocentowało w kolejnych spotkaniach.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA