Plach: Powołanie nie jest tylko moją zasługą

24
sie

- To powołanie będzie mnie jeszcze bardziej napędzać do jeszcze większej pracy. Chciałbym podziękować swoim kolegom z drużyny, bo bardzo mi w tym pomogli i to powołanie nie jest tylko moją zasługą - przyznał Frantisek Plach, który otrzymał premierowe powołanie do kadry Słowacji i być może we wrześniu otrzyma szansę na pierwsze występy w narodowych barwach.

Fero, gratulacje z powodu otrzymania powołania do ścisłej kadry Słowacji! Konsekwencja i wytrwałość zostały nagrodzone...

- Dziękuję za to, bardzo się cieszę, że otrzymałem powołanie do reprezentacji. Trudno mi coś więcej w tym momencie powiedzieć, na pewno dużo to dla mnie znaczy, że będę mógł pojechać na kadrę.


Gratulacje zaczęły napływać z wielu stron?
- Tak, odebrałem już kilka wiadomości z gratulacjami i to też sprawia mi dużo radości, ale też nie chcę tego tak nadmiernie przeżywać. Chcę się spokojnie temu przyjrzeć, poznać atmosferę na kadrze, a przede mną jest jeszcze bardzo ważny mecz ligowy i na tym chciałbym się skupić.


Jak sobie wyobrażasz w ogóle ten pierwszy pobyt na reprezentacji? Bramkarzowi jest chyba najtrudniej przekonać do siebie, wywalczyć sobie miejsce w składzie...
- Zgadza się, ale szczerze, to jeszcze się nad tym nie zastanawiałem. Po prostu cieszę z faktu, że zostałem powołany, dowiedziałem się o tym dosłownie przed chwilą. Nie wybiegam za daleko, chcę zapoznać się z kadrą w odpowiednim czasie.


Fakt powołania to dla ciebie również dodatkowa motywacja do jeszcze lepszej gry w klubie, jeszcze większej pracy?
- Tak, zdecydowanie. To powołanie będzie mnie jeszcze bardziej napędzać do jeszcze większej pracy. Chciałbym podziękować swoim kolegom z drużyny, bo bardzo mi w tym pomogli i to powołanie nie jest tylko moją zasługą.


Poza radością, jakie jeszcze emocje towarzyszą tobie w związku z powołaniem?
- Na pewno odpowiedzialność. Jak już człowiek jedzie na kadrę, to gra za swój kraj, więc towarzyszy temu już duża odpowiedzialność i to są takie pierwsze emocje, które odczuwam przy okazji powołania. Zależy mi na tym by te emocje utrzymać bardziej na wodzy, żeby móc zachować koncentrację, być skupionym na tym, co czeka mnie w lidze, a dopiero po spotkaniu z Górnikiem będę mógł się zastanawiać nad rzeczami związanymi z kadrą. 

Zmieniło się twoje myślenie o reprezentacji, kiedy już stałeś się jej częścią? Ustalasz cele kadry w kontekście trzech najbliższych meczach?
- W każdym meczu gra się o zwycięstwo, ale na prognozy czy oceny przyjdzie jeszcze czas.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA