Pierwszy dzień treningów w Turcji
Zawodnicy Piasta Gliwice mają za sobą pierwszy dzień treningów podczas tureckiego zgrupowania. Niebiesko-Czerwoni odbyli dwie jednostki treningowe. Jak przebiegały zajęcia i jak będą wyglądały najbliższe dni? O tym w poniższym artykule.
Podobnie jak przed rokiem, mistrzowie Polski trenują na boiskach należących do Titanic Beach Lara Hotel. Po poniedziałkowej podróży, na wtorek sztab szkoleniowy przygotował dla zespołu dwa treningi. - Poniedziałek był intensywny. Cały dzień w podróży, przylot dopiero pod wieczór, więc nie było mowy o żadnym treningu. Trochę się to nawarstwiło, ponieważ w sobotę skończyliśmy zgrupowanie w Kamieniu, a już w niedzielę ruszyliśmy w drogę do Turcji. Najpierw nocleg w Niemczech, a następnego dnia samolot do Antalyi - powiedział Jakub Szmatuła. - Na początku trzeba było się trochę rozruszać, ale z biegiem czasu będzie jednak coraz lepiej - dodał doświadczony bramkarz.
Na przedpołudniowych zajęciach piłkarze Piasta zaczęli oczywiście od rozgrzewki, a następnie przeszli do kilku ćwiczeń z piłkami. Były też strzały, a także gierka na połówce boiska. - Przyjemniej jest trenować i grać na normalnym boisku. Pogoda w Turcji dopisuje, więc zaczynamy blisko dwa tygodnie ciężkiej pracy - zaznaczył Piotr Parzyszek.
W trakcie zgrupowania w Rybniku-Kamieniu Niebiesko-Czerwoni trenowali na siłowni oraz na boiskach ze sztuczną murawą, z kolei teraz przeszli na trawę. - Trochę trzeba się przyzwyczaić do zmiany nawierzchni, piłka nieco inaczej się zachowuje - stwierdził trener Waldemar Fornalik. - Cieszymy się, że mogliśmy wyjść i zagrać na naturalnym boisku. Musieliśmy szybko się przestawić - powiedział Jakub Holubek, który dodał, że jest zadowolony z warunków treningowych oraz zakwaterowania. - Byłem tutaj kilka lat temu, więc wiedziałem czego się spodziewać. Boisko i hotel są w porządku, więc możemy w spokoju przygotowywać się do kolejnych ligowych meczów - dodał Słowak.
Na popołudniowym treningu Niebiesko-Czerwoni ćwiczyli stałe fragmenty gry oraz pracowali nad taktyką. Na zakończenie zajęć zawodnicy Piasta zagrali mecz na małym boisku.
Podczas zajęć zabrakło Sebastiana Milewskiego, który trenował na siłowni. 21-letni pomocnik dochodzi do zdrowia po drobnej kontuzji, której doznał na zgrupowaniu w Rybniku-Kamieniu. Z drużyną nie ćwiczył również Tiago Alves. - Tiago od dłuższego czasu leczy uraz, jakiego nabawił się jesienią - zaznaczył trener Waldemar Fornalik.
Zarówno pierwsze, jak i drugie zajęcia trwały niespełna 90 minut. W środę zawodników Piasta czeka poranny rozruch, a po południu Niebiesko-Czerwoni zagrają mecz kontrolny z Łudogorcem Razgrad. - Przyjechaliśmy tutaj, żeby trenować i grać sparingi. Do ligi nie zostało dużo czasu, więc każdy moment trzeba wykorzystać, jak najlepiej - stwierdził Szmatuła. Środowy mecz będzie drugim spotkaniem sparingowym podczas zimowych przygotowań, a pierwszy rozegranym w Turcji. - Każdy z czterech naszych rywali jest ciekawy. W takich meczach najważniejsze jest, abyśmy zrealizowali założenia, któe zostaną nakreślone przez sztab szkoleniowy - zakończył bramkarz Piasta.
Podopieczni Waldemara Fornalika zmierzą się z Łudogorcem Razgrad w środę o godzinie 17:00 lokalnego czasu (15:00 w Polsce). Mecz zostanie rozegrany na boisku przy hotelu Rixos Premium Belek. Jednocześnie informujemy, że nie przeprowadzimy transmisji live z tego spotkania. Na naszym koncie na Twitterze będzie natomiast relacja tekstowa, a na PiastGliwiceTV pojawi się skrót tego starcia.
Więcej doniesień z obozu możecie zobaczyć w poniższej galerii oraz naszych kanałach w mediach społecznościowych (Facebook, Twitter, Instagram oraz YouTube).
Biuro Prasowe
GKS Piast SA