Piast - Śląsk 1-0. Niebiesko-Czerwoni ponownie wiceliderem

05
lip

Piast zdobył bardzo ważne punkty z bezpośrednim rywalem w walce o europejskie puchary. Skromne, ale cenne zwycięstwo 1-0 pozwoliło wrócić podopiecznym Waldemara Fornalika na pozycję wicelidera. Zwycięskiego gola na wagę trzech punktów zdobył Piotr Parzyszek w 36. minucie rywalizacji.


Spotkanie w skrócie
- Obie drużyny z przytupem i dużą chęcią do ataku przystąpiły do rywalizacji w 34. kolejce PKO Ekstraklasy. Jako pierwsi groźnie zaatakowali goście, którzy już w szóstej minucie oddali celny strzał. Przy pierwszej okazji sędzia odgwizdał spalonego, przy drugiej kunsztem bramkarskim wykazał się Frantisek Plach. Po pierwszej fali ofensywnej Śląska do głosu doszedł Piast. Najpierw strzelał Kristopher Vida, a w 19. minucie doskonałej okazji nie wykorzystał Sebastian Milewski. Co nie udało się młodzieżowcowi Niebiesko-Czerwonych, chwilę później udało się Piotrowi Parzyszkowi. Napastnik mistrzów Polski w doskonały sposób wykończył podanie Martina Konczkowskiego. Piast prowadził przy Okrzei ze Śląskiem od 36. minuty i zdołał opanować emocje. Kibice zebrani na trybunach oraz przed telewizorami byli świadkami szybkiego i atrakcyjnego futbolu.
- Nie zwolnili tempa piłkarze Waldemara Fornalika, którzy już kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry oddali kolejne celne uderzenie. Uczynił to Sebastian Milewski, który ewidentnie chciał się zrehabilitować i podwyższyć prowadzenie. Wysoka temperatura wydawała się nie przeszkadzać zawodnikom obu drużyn. Szybkie wymiany podań, duża liczba akcji zakończonych strzałami. Nie brakowało także wyrównanych pojedynków fizycznych. Efektowne spotkanie, dało tylko jedno trafienie. Było blisko by Piast prowadził 2-0, ale Sebastian Milewski był na spalonymi sędzia gola nie uznał. Ostatecznie skończyło się 1-0 i Piast mógł dopisać bezcenne trzy punkty do swojego konta, zmniejszając stratę do Legii Warszawa do ośmiu oczek.


Najciekawsze akcje
6': Piłka, co prawda trafiła do siatki, ale strzelec był wcześniej na pozycji spalonej i bramka słusznie nie została uznana.
9': Erik Exposito oddał zaskakujący strzał zza szesnastki, ale Frantisek Plach pewnie obronił.
12': Kolejny strzał i kolejna interwencja Placha. Tym razem na bramkę uderzał Filip Marković.
16': Indywidualną akcję przeprowadził Przemysław Płacheta. Młodzieżowiec Śląska przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów i oddał strzał, który obronił Frantisek Plach. 
19': Przed wymarzoną szansą stanął Sebastian Milewski, ale nie trafił czysto w piłkę i oddał niecelny strzał.
22': Niebiesko-Czerwoni w natarciu. Tym razem swoją okazję miał Kristopher Vida. Niestety dla kibiców mistrzów Polski nie trafił on w światło bramki.
32': Jakub Łabojko efektownie uderzył z woleja, piłka po drodze odbiła się jeszcze od nogi Czerwińskiego, czym mogła zmylić golkipera Piasta. Akcja skończyła się rzutem rożnym dla wrocławian.
36': Piast objął prowadzenie! Dokładne podanie Martina Konczkowskiego, który dośrodkowywał z prawej strony boiska, a Piotr Parzyszek głową pocelował przy słupku i otworzył wynik spotkania - 1-0!
42': Ponownie szczęścia spróbował Piotr Parzyszek, który otrzymał podanie w polu karnym Śląska. W ostatniej chwili Filip Marković zblokował strzał napastnika Piasta.
46': Od mocnego uderzenia rozpoczęli drugą połowę Niebiesko-Czerwoni, a konkretnie Sebastian Milewski. Mocny strzał z dystansu sprawił kłopoty Matusowi Putnockiemu.
48': Głową sprytne uderzenie głową wykonał Kristopher Vida, ale rosły bramkarz Śląska sięgnął piłkę.
62': Ofiara interwencja Jakuba Czerwińskiego najprawdopodobniej uchroniła Piasta przed utratą gola.
63': Śląsk szukał szans do doprowadzenia do remisu. Michał Chrapek technicznie pokierował piłkę, ale pomylił się nieznacznie.
64': Niebiesko-Czerwoni odpowiedzieli strzałem Parzyszka. Podobnie jak w sytuacji Chrapka kilkadziesiąt sekund wcześniej futbolówka o centymetry powędrowała obok słupka bramki.
71': Gliwiczanie byli bliscy powiększenia prowadzenia. Najpierw strzelał Kristopher Vida, bronił Putnocky, dobijał Jorge Felix i ponownie górą bramkarz Śląska.
82': Piłka wpada do siatki po akcji Sebastian Milewski, ale pomocnik Niebiesko-Czerwonych był na spalonym.
88': Dominik Steczyk, który kilka minut wcześniej pojawił się na placu gry, oddał groźny strzał.


Z perspektywy trybun
- Spotkanie zostało rozegrane na Stadionie Miejskim im. Piotra Wieczorka w Gliwicach. Był to drugi domowy mecz Niebiesko-Czerwonych w rundzie finałowej. 
- Trener Waldemar Fornalik dokonał dwóch zmian w składzie w porównaniu do ostatniego ligowego meczu z Legią Warszawa. Wykartkowanego Bartosza Rymaniaka zmienił Kristopher Vida. Na swoją nominalną pozycję na prawą obronę wrócił Martin Konczkowski. W środku pola od pierwszej minuty zagrał Tomasz Jodłowiec, który zastąpił Patryka Sokołowskiego.
- Spotkaniu Piasta ze Śląskiem towarzyszył pokaźny jubileusz trenera Waldemara Fornalika, dla którego był to 400. mecz w Ekstraklasie.


_____________________________
Piast Gliwice - Śląsk Wrocław 1-0 (1-0)
1-0 - Parzyszek, 36 min.

 

Piast: Plach - Konczkowski, Czerwiński, Korun, Kirkeskov - Milewski (85. Steczyk), Jodłowiec (75. Sokołowski), Hateley, Vida - Felix, Parzyszek (76. Tuszyński).


Śląsk: Putnocky - Musonda, Puerto, Tamas, Stiglec - Łabojko, Chrapek (75. Gąska) - Marković (85. Bergier), Pich, Płacheta (72. Samiec-Talar) - Exposito.


Żółta kartka: Chrapek.


Biuro Prasowe
GKS Piast SA