Piast - Raków 2-3. Karna porażka na inaugurację

25
lip

Kibice zgromadzeni w niedzielę na trybunach przy Okrzei przeżyli dużą sinusoidę emocji. W 1. kolejce PKO Ekstraklasy Piast dwukrotnie obejmował prowadzenie i miał szansę zamknąć mecz w 70. minucie, lecz niewykorzystane okazje się zemściły i to Raków wyjechał z Gliwic z trzema punktami. 

 

Spotkanie w skrócie 
- Piast szybko objął prowadzenie po kapitalnym wykonaniu rzutu wolnego przez Michała Chrapka. Nawet po strzelonym golu widać było spore zaangażowanie w grze podopiecznych Waldemara Fornalika, którzy stwarzali sobie kolejne sytuacje pod bramką gości. Mieli pełną kontrolę nad wydarzeniami na boisku aż do 43.. minuty. Wówczas na przedpolu niedostatecznie pokryty został Mateusz Wdowiak, który pierwszy dopadł do spadającej piłki na linii pola karnego i huknął z powietrza, nie dając żadnych szans na skuteczną interwencję Plachowi, Tym sposobem Raków golem „do szatni” doprowadził do wyrównania. 
 - Druga połowa zaczęła się od dużo lepszej postawy gości, którzy stworzyli sporo okazji do zdobycia gola, lecz Frantisek Plach za każdym razem był lepszy i powstrzymywał próby Rakowa. Niebiesko-Czerwoni najpierw skutecznie się bronili, a następnie sami znaleźli sposób, by odzyskać prowadzenie. Fantastyczną dyspozycję pokazywaną w sparingach utrzymał Patryk Sokołowski, który także w pierwszym meczu sezonu wpisał się na listę strzelców. To był dobry moment Piasta, ponieważ niedługo po drugiej bramce, gliwiczanie mogli powiększyć przewagę, kiedy to sędzia podyktował "jedenastkę" dla gospodarzy. Niestety górą w pojedynku z Patrykiem Lipskim był bramkarz Rakowa. Co więcej Czerwono-Niebiescy wyraźnie poniesieni interwencją swojego golkipera, doprowadzili do wyrównania. Po niedługim czasie doszło do kolejnego rzutu karnego, z tymże Raków, mając doświadczenie z Superpucharu, okazał się pewniejszym egzekutorem "jedenastek". Gliwiczanie dążyli do wyrównania z całą mocą, ale skutecznie na ich drodze stał bramkarz gości. To w dużej mierze dzięki jego postawie punkty wyjechały z Gliwic właśnie do Częstochowy.


Najciekawsze akcje 
5': Fantastyczne wykonanie rzutu wolnego z 20. metra przez Michała Chrapka, którego uderzenie nie dało żadnych szans bramkarzowi gości. Świetny początek meczu i Piast prowadzi 1-0! 

10': Uderzenie sprzed pola karnego Alvesa minimalnie niecelne. Piłka otarła się o obrońcę Rakowa i gospodarze rozpoczęli grę z rzutu rożnego. 
18': Pierwsza groźna sytuacja gości. Gutkovskis główkował jednak niecelnie i piłka przeleciała nad bramką Placha. 
20': Bliski szczęścia był Michał Żyro, lecz nie sięgnął piłki wrzuconej w pole karne. 
26': Dobra próba Iviego Lopeza, lecz jego płaski strzał minimalnie minął prawy słupek bramki Piasta. 
31': W doskonałej sytuacji znalazł się Patryk Sokołowski, lecz jego mocne uderzenie głową pechowo trafiło wprost w Kovacevicia, który także wykazał się sporym refleksem i jego interwencja „na raty” nie pozwoliła Niebiesko-Czerwonym podwyższyć prowadzenia. 
43': Do wyrównania pięknym strzałem z woleja doprowadził Mateusz Wdowiak, który pierwszy dopadł do piłki po zbyt krótkim wybiciu obrony Piasta. Remis w Gliwicach 1 – 1.
46': Dobrą sytuację tuż po wznowieniu gry miał Szelągowski, lecz piłka minimalnie ominęła bramkę gliwiczan.
49': Znów dobra akcja Wdowiaka, który długo prowadził piłkę i uderzył celnie, lecz zbyt lekko dla Frantiska Placha. Piłka w rękach Słowaka. 
53': Fenomenalna interwencja Placha, który końcami palców przeniósł piłkę nad poprzeczką uderzoną z rzutu wolnego przez Iviego Lopeza. 
57' Patryk Lipski wykonał celny strzał, lecz zbyt lekki i piłka wpadła w ręce Kovacevicia. 
58': Kolejny strzał Lopeza z rzutu wolnego i kolejny raz skórę Piastowi ratuje Plach, który sparował futbolówkę na słupek. 
66': Piast znów na prowadzeniu! Świetna, koronkowa akcja zakończona płaskim dośrodkowaniem Konczkowskiego, które wykończył Sokołowski. 2–1! 
70': Rzut karny podyktowany po faulu na Holubku. Do piłki podszedł Patryk Lipski lecz jego intencje wyczuł bramkarz gości i złapał piłkę. 
71': Do wyrównania doprowadza Wiktor Długosz po dośrodkowaniu Guedesa. Akcja przeprowadzona przez rezerwowych i znów mamy remis. 
74': Rzut karny dla Rakowa pewnie wykorzystany przez Iviego Lopeza! Raków prowadził. 3-2.
77': Strzał głową Czerwińskiego po rzucie rożnym wysoko nad bramką. 
88': Niebywała interwencja bramkarza częstochowian po strzale głową Patryka Lipskiego. Rzut rożny dla Piasta.


Z perspektywy trybun 
- Mecz poprzedziła uroczystość pożegnania Gerarda Badii, który był zawodnikiem Piasta od 2013 roku i był jego wieloletnim kapitanem. Zdobył z klubem trzy medale mistrzostw Polski, w tym mistrzostwo w 2019 roku. 
- Kibice zgromadzeni na trybunach otrzymali pamiątkowe koszulki w związku z odejściem kapitana. Na ich froncie widniał napis "Badi, Dziękujemy!"
- W 21. minucie meczu, na trybunach pojawił się wielki transparent z napisem „Gracias Badia”. Klub poinformował, że numer 21, z którym występował Hiszpan zostanie zastrzeżony.
- Na trybunach pojawiło się 4408 kibiców, co stanowi komplet przy Okrzei przy obecnie obowiązujących obostrzeniach.
- Podczas meczu z Rakowem w zespole Piasta w meczu o punkty zadebiutowali: Michael Ameyaw, Alberto Toril oraz Damian Kądzior. 

_________________________________
Piast Gliwice – Raków Częstochowa 2-3 (1-1)
1-0 - Chrapek, 5 min. 
1-1 - Wdowiak, 43 min. 
2-1 - Sokołowski, 66 min. 
2-2 - Wdowiak, 70 min. 
2-3 - Lope, 74 min. (k.)


Piast: Plach – Konczkowski, Huk, Czerwiński, Holubek – Sokołowski, Chrapek - Alves (26. Steczyk, 81. Kądzior), Vida (46. Lipski), Pyrka (79. Ameyaw) – Żyro (65. Toril)


Raków: Kovacevic – Arsenic, Niewulis, Tudor – Papanikolau, Poletanovic, Szelągowski (62. Długosz), Kun – Ivi Lopez, Wdowiak (83. Wilusz), Gutkovskis (62. Guedes, 83. Musiolik)


Żółte kartki: Chrapek, Huk - Papanikolau, Tudor 


Biuro Prasowe 
GKS Piast SA