Piast - Podbeskidzie 3-2. WRACAMY NA TRON

11
mar

PIAST WRACA NA TRON! Podopieczni Radoslava Latala po wygranej z Podbeskidziem awansowali ponownie na pozycję lidera Ekstraklasy! 

Wpis na listę strzelców

0-1 - Marcin Pietrowski niefortunnie odegrał piłkę do Kohei Kato, a zawodnik Podbeskidzia - przy furze szczęścia - pokonał Jakuba Szmatułę. 

1-1 - Błyskawiczna odpowiedź Niebiesko-Czerwonych. Gerard Badia wpadł z futbolówką w pole karne i oddał strzał, który po drodze obił Pawła Baranowskiego i - przy asyście skoncentrowanego Martina Nespora - zakończył się trafieniem dla gliwiczan.

1-2 - Marcin Pietrowski po raz kolejny nie najlepiej zachował się we własnej jedenastce, podając wprost pod nogi Jozefa Piacka, który - po zamieszaniu - wyprowadził gości na prowadzenie. 

2-2 - Kamil Vacek wrzucił piłkę w pole karne Podbeskidzia. Piłkę przedłużył Maciej Jankowski, a akcję znakomicie zamknął Josip Barisić! Wyborna forma Chorwata!

3-2 - Mateusz Mak wdarł się w pole karne, przeprowadzając KAPITALNĄ akcję indywidualną. Górale ratowali się jak mogli - czyli faulem. Jedenastkę - po dobitce - na gola zamienił Kamil Vacek!

Spotkanie w skrócie
- Piast chciał grać w piłkę i długimi fragmentami to właśnie robił. Podbeskidzie chciało wybijać i... to właśnie robiło. Bili po skrzydłach, bili przed siebie. A po godzinie takiej wymiany zdecydowali się rozpocząć bójkę pod własnym polem karnym. W zespole Radoslava Latala było widać drużynę sprzed zimy. Szybkie wymiany piłki między zawodnikami. Wysoki pressing i zadziorność, a przede wszystkim walka do samego końca - to cechowało Niebiesko-Czerwonych!

Z perspektywy kibica
- Wyśmienita atmosfera przy Okrzei. Młyn zapraszał, a cały stadion bawił się w najlepsze, głośno dopingując Piasta. Niejednokrotnie czuć było naprawdę mocne uderzenie z trybun! Łącznie przy Okrzei w chłodny piątkowy wieczór pojawiło się ponad 4,5 tysiąca kibiców. TO ONI PONIEŚLI NIEBIESKO-CZERWONYCH DO ZWYCIĘSTWA!

Poza obiektywem
- W kadrze meczowej zabrakło kontuzjowanego Patrika Mraza. 

- Wciąż niezdolny do gry jest Bartosz Szeliga. 

- Sędzia Tomasz Musiał ukarał Macieja Jankowskiego żółtą kartką za zamieszanie ze zmianą. 

- Josip Barisić zdobył bramkę w trzecim kolejnym meczu. 

- W ostatniej 

- Po tej wygranej Piast Gliwice wrócił na pozycję lidera Ekstraklasy! Legia Warszawa ma mecz mniej.
___________________________________________
Piast Gliwice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 2-3 (1-1)
0-1 – Kato, 9 min.
1-1 – Baranowski, 17 min. (s)
1-2 – Piacek, 59 min.
2-2 – Barisić, 80 min.
3-2 – Vacek, 90 min.

Piast: Szmatuła – Mokwa, Hebert, Korun, Pietrowski (73. Barisić) – Ipsa (55. Moskwik), Murawski – Badia, Vacek, Mak – Nespor (75. Jankowski).

Podbeskidzie: Zubas – Mójta, Baranowski, Piacek, Sokołowski – Kato, Możdżeń, Deja, Chmiel – Demjan (68. Stefanik), Szczepaniak.

Żółte kartki: Nespor, Jankowski, Vacek – Baranowski, Deja, Zubas.