Piast - Górnik 1-0. Zwycięskie derby!

29
wrz

Tak jest! Co to był za mecz! W sobotnim spotkaniu 10. kolejki Lotto Ekstraklasy Piast Gliwice wygrał na swoim stadionie z Górnikiem Zabrze 1-0 (0-0). Zwycięskiego gola dla Niebiesko-Czerwonych zdobył Gerard Badia.

Wpis na listę strzelców

1-0 - Joel Valencia dograł za plecy obrońców do Gerarda Badii, a ten uderzył ze skraju pola karnego i popisał się pięknym trafieniem. Hiszpan otworzył wynik rywalizacji w 72. minucie meczu.

Spotkanie w skrócie
- Już w 1. minucie gliwiczanie mogli objąć prowadzenie. Przed szansą stanął Mateusz Mak, który oddał strzał, ale piłka odbiła się od interweniującego obrońcy i wyleciała na rzut rożny. Podopieczni Waldemara Fornalika przejęli inicjatywę. To oni dłużej utrzymywali się przy piłce i częściej atakowali. Niebiesko-Czerwoni nie potrafili jednak przebić się przez defensywę zabrzan. Gorąco pod bramką Górnika było w 24. minucie, gdy w pole karne dośrodkowywał Mak. Tomasz Loska miał problemy ze złapaniem piłki, ale ostatecznie przyjezdni wyjaśnili sytuację.
W 31. minucie Kamil Zapolnik dograł do Jesusa Jimeneza, aten mocno uderzył w kierunku bramki strzeżonej przez Jakuba Szmatułę. Bramkarz Piasta nie musiał jednak interweniować i odprowadził piłkę wzrokiem. W 39. minucie zabrzanie trafili do siatki. Sędzia najpierw uznał bramkę Kamila Zapolnika, ale po wideoweryfikacji VAR anulował trafienie. Chwilę później przed doskonałą szansą stanął Joel Valencia. Skrzydłowy Piasta wbiegł w pole karne i oddał strzał na długi słupek, ale trafił jedynie w słupek. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców mógł wpisać się Aleksandar Sedlar, ale Tomasz Loska obronił jego uderzenie.
- Drugą część gry lepiej rozpoczęli goście, którzy w 51. minucie zagrozili bramce Piasta. Strzał Przemysława Wiśniewskiego był jednak niecelny. Chwilę później z dystansu uderzył Maciej Ambrosiewicz, ale on również nie trafił w światło bramki. W 55. minucie pomylił się natomiast Jesus Jimenez.
Niebiesko-Czerwoni nie potrafili odpowiedzieć, dlatego też w 58. minucie Waldemar Fornalik zdecydował się na zmianę. Nao boisku pojawił się Gerard Badia, który zastąpił Mateusza Maka. Chwilę później jednak ponownie przed szansą stanęli przyjezdni. Maciej Ambrosiewicz znalazł się w sytyacji sam na sam z Jakubem Szmatułą, ale bramkarz gliwiczan wygrał ten pojedynek.
W 64. minucie przycisnęli Niebiesko-Czerwoni. Joel Valencia wygrał starcie z obrońcą, ale po akcji skrzydłowego Piasta piłka trafiła jedynie w słupek.
Zmiana przeprowadzona przez trenera gliwiczan przyniosła skutek w 72. minucie, gdy Gerard Badia otworzył wynik meczu. Po tym trafieniu Niebiesko-Czerwoni zdecydowanie przejęli inicjatywę i dążyli do zdobycia drugiego gola.

Z perspektywy kibica
- Mecz odbył się na Stadionie Miejskim w Gliwicach przy ulicy Okrzei 20.
- Z perspektywy trybun mecz oglądało 5313 kibiców.

Poza obiektywem
- W porównaniu do spotkania ze Śląskiem Wrocław w składzie Piasta doszło do trzech zmian. Od pierwszej minuty na murawę wybiegli Jakub Szmatuła, Mateusz Mak oraz Aleksandar Sedlar, którzy zastąpili Frantiska Placha, Gerarda Badię oraz Urosa Koruna.
- Kapitanem Niebiesko-Czerwonych w tym spotkaniu był Jakub Szmatuła.
- W meczowej osiemnastce zabrakło Tomasza Jodłowca, który się rozchorował i nie mógł wystąpić w tym spotkaniu.
- W zespole z Zabrza zagrał Szymon Matuszek, który w przeszłości występował w barwach Piasta Gliwce. Trenerem Górnika jest natomiast były szkoleniowiec Niebiesko-Czerwonych Marcin Brosz.

___________________________
Piast Gliwice - Górnik Zabrze 1-0 (0-0)
1-0 - Badia, 72 min.

Piast: Szmatuła - Pietrowski, Czerwiński, Sedlar, Kirkeskov - Hateley, Dziczek - Mak (58. Badia), Valencia, Felix (83. Konczkowski) - Papadopulos.

Górnik: Loska - Wiśniewski, Suarez, Bochniewicz, Koj - Smuga (77. Ryczkowski), Ambrosiewicz (68. Żurkowski), Matuszek, Jimenez (77. R. Wolsztyński) - Zapolnik, Angulo.

Żółte kartki: Badia, Mak - Matuszek, Wiśniewski.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA