Petew: Piast wykorzystał nasze błędy

14
cze

Spotkanie Jagiellonii z Piastem Gliwice zakończyło się zwycięstwem mistrzów Polski 2-0. Gliwiczanie wykorzystali po jednym rzucie karnym w każdej połowie rywalizacji, utrzymując dystans do reszty zespołów. - Mamy bardzo dobrą grupę chłopaków, która potrafiła dobrze zareagować na wydarzenia boiskowe. Natomiast Piast to bardzo stabilna i doświadczona drużyna, która czekała na nasze błędy i dwukrotnie te błędy wykorzystała - podsumował mecz Iwajło Petew, trener Jagiellonii Białystok.

 

Niebiesko-Czerwoni w ostatnim meczu dopisali do swojego dorobku trzy punkty pokonując w Białymstoku Jagiellonię 2-0. - Spotkanie miało dwie różne odsłony. Pierwsza połowa i strata gola była wynikiem błędów, w drugiej części zagraliśmy już zdecydowanie lepiej, stworzyliśmy sobie kilka szans, które powinniśmy wykorzystać. Drugi rzut karny zostawię do oceny państwu - komentował Iwajło Petew, opiekun Jagiellonii.

 

Po pierwszej połowie zespół Piasta prowadził 1-0. Wynik rywalizacji otworzył Piotr Parzyszek, który wykorzystał rzut karny. Gospodarze już od pierwszej minuty drugiej odsłony próbowali odrobić straty. - Mimo wszystko po przerwie zespół pokazał, że ma charakter. Niewykorzystane szanse sprawiły, że mecz zakończył się niekorzystnym wynikiem, ale jestem zadowolony z postawy drużyny w drugiej części - doceniał starania swoich podopiecznych szkoleniowiec z Bułgarii.

 

Trener gospodarzy ocenił także sytuację swojego zespołu przed startem fazy finałowej PKO Ekstraklasy. - Przed siedmioma ostatnimi meczami zajmujemy siódme w tabeli. Od drużyny oczekiwałbym w rundzie finałowej takiej gry, jaką pokazali w drugiej połowie. Życzyłbym nam też odrobiny szczęścia, które pozwoliłoby chociaż jedną sytuację zamienić na gola. Będziemy kontynuować naszą pracę, nikt nie zamierza się poddać. Mamy bardzo dobrą grupę chłopaków, która potrafiła dobrze zareagować na wydarzenia boiskowe. Natomiast Piast to bardzo stabilna i doświadczona drużyna, która czekała na nasze błędy i dwukrotnie te błędy wykorzystała - podsumował opiekun Żółto-Czerwonych


Biuro Prasowe
GKS Piast SA