Parzyszek: Jesteśmy mocną grupą
- Wszyscy jesteśmy zadowoleni. Także ci, którzy wchodzą i dają jakość. Każdy jest gotowy i to pokazuje, jaką silną grupą jesteśmy - opowiedział o nastrojach w drużynie Piotr Parzyszek przed ważnym spotkaniem z Legią Warszawa.
Czy można powiedzieć, że Piast Gliwice w tym sezonie jest takim polskim odpowiednikiem Ajaxu Amsterdam w Lidze Mistrzów?
- Trudno powiedzieć. Ajax na pewno jest niespodzianką Ligi Mistrzów, my w pewnym sensie także zaskoczyliśmy w polskiej ekstraklasie. Z drugiej strony patrząc na umiejętności naszej grupy piłkarzy, to myślę, że dla nas to nie jest niespodzianka. My wiedzieliśmy na początku, podczas treningów, że możemy zajść daleko. Ważne też było koncentrowanie się na każdym kolejnym meczu.
Tak jak młodzi piłkarze pokazują klasę w tej edycji, tak i zawodnicy Piasta w lidze udowadniają jakość i umiejętności...
- Druga strona medalu polega na tym, że wszyscy z Ajaxu zostaną wykupieni i taki wynik moim zdaniem przez następne dziesięć - piętnaście lat się nie powtórzy. U nas, nawet jeśli dojdzie do transferów, część grupy która zostanie będzie mogła utrzymywać się w czołówce polskiej ekstraklasy.
Czy ten najbliższy mecz z Legią Warszawa będzie decydujący o miejscu, które zajmiecie?
- Myślę, że nie... Oczywiście ten mecz dużo udowodni, ale po nim będziemy mieli jeszcze trzy spotkania, tyle samo Legia i trzy Lechia, tak że jeszcze długa droga przed nami. Zdajemy sobie sprawę, że to spotkanie jest bardzo ważne.
W tym tygodniu spokojnie przygotowywaliście się do sobotniego meczu, bez większej aktywności medialnej. Miało to na celu przeprowadzenie cięższej pracy czy bardziej chodziło o ciszę i spokój dla głowy?
- Uważam, że obie te rzeczy. W ostatniej kolejce Legia grała z Lechią, dużo się o mówiło o spotkaniu, o decyzjach i kontrowersjach... Moim zdaniem trener chciał, żebyśmy w spokoju popracowali i skoncentrowali się na swojej robocie. Pompowanie się przed meczem Legia - Piast nie jest nam potrzebne.
Jakie są w takim razie nastroje w szatni?
- Bardzo pozytywne, dobrze się czujemy. Dużo trenowaliśmy ostatnio. Wygraliśmy trzy mecze w rundzie finałowej. Gdyby ktoś przed startem powiedział, że wszystko to wygramy, to być może jest to zaskoczenie, ale z drugiej strony zasłużyliśmy na te wyniki. Były to różne mecze, każdy z nich był trudny, z Lubinem w dziesiątkę i z Cracovią nie było łatwo wygrać. Jesteśmy zadowoleni wszyscy, także ci, którzy wchodzą dają jakość i są gotowi. To pokazuje jaką silną grupą jesteśmy.
A takie serie zwycięstw są czymś, co automatycznie napędza tę grupę czy bardziej podnosi presję i zwiększa oczekiwania względem was?
- Oczekiwania względem nas od dłuższego czasu są duże. Mówią, że Piast jest najlepiej grającą drużyną ligi, ale presji nie mamy. Każdy chciałby od nas usłyszeć o co konkretnie gramy, o które miejsce, a my tylko chcemy robić swoje. Na końcu zobaczymy dokąd nas to zaprowadzi.
Utrzymanie wysokiej dyspozycji przez dłuższy czas jest czymś najtrudniejszym?
- No tak. Już po pierwszych meczach, kiedy zaczęliśmy wygrywać na początku roku z Lechem i w kolejnych spotkaniach trener powiedział nam, że na poziom wjechać jest łatwo, ale ważne jest utrzymać taką dyspozycję, żeby być czujni by nie dopuścić do zmiany na gorsze. My tę formę utrzymujemy od dłuższego czasu i myślę, że kiedy już jesteśmy na finiszu, jesteśmy w stanie utrzymać ją do końca.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA