Parzyszek: Atmosfera Derbów jest szczególna

08
cze

- To konfrontacja dwóch drużyn, które po przerwie jeszcze nie przegrały i są w formie. O wyniku zawsze decydują szczegóły oraz koncentracja w trakcie rywalizacji. Pod tym względem ten mecz nie będzie wyjątkowy - wprowadził Piotr Parzyszek przed derbowym starciem Niebiesko-Czerwonych z Górnikiem Zabrze.

 

To twój kolejny sezon w Piaście Gliwice. Zdążyłeś już w Gliwicach poczuć szczególną atmosferę Derbów?
- Tak, to coś szczególnego oraz super atmosfera. Dla takich meczów się żyje, ale też staram się tonować te nastroje i powtarzam sobie, że stawką jak przy każdym spotkaniu są tylko trzy punkty, nic więcej.


Mimo, że jeszcze mecz derbowy bez kibiców, to wciąż będzie to coś szczególnego?
- Oczywiście, każdy chce wygrać derby, to jest coś naturalnego. To mecz szczególnie ważny zarówno dla kibiców, jak i dla nas, bo nam również zależy na wygranej. Istotne, aby zachować chłodną głowę i dobrze po piłkarsku rozegrać to spotkanie. Wiadomo, że Górnik nie jest łatwym przeciwnikiem i ma określony styl gry. Na pewno będziemy musieli być czujni, bo są niebezpieczni.


Indywidualnie stawiasz sobie za cel dopisać do swojego piłkarskiego CV - bramka strzelona w Derbach Śląska?
- Bramki są ważne, ale najważniejszym będzie wygrać ten mecz. Ogólnie we wszystkich spotkaniach wygląda to podobnie. Z Koroną nie strzeliłem gola, ale wygraliśmy i to się bardziej liczy. Punktem wyjścia jest wygrana zespołu, dopiero później można myśleć o tym, żeby się indywidualnie wyróżnić.


Poziom trudności cały czas rośnie? Po dość pewnym zwycięstwie nad Wisłą, z Koroną już tak łatwo nie poszło... Z Górnikiem będzie jeszcze trudniej?
- Problem polega na tym, że każdy mecz jest inny i każdy przeciwnik się inaczej nastawia na rywalizację z nami. Przestaliśmy być anonimowi w Ekstraklasie, drugi rok z rzędu znajdujemy się w czołówce. Widać, że po tych zwycięstwach rywale szanują nas bardziej niż miało to miejsce wcześniej. 


Oba zespoły dobrze punktowały po restarcie. Ma to znaczenie w kontekście nastawienia się przed wtorkowym spotkaniem czy też nie ma to wpływu, bo zostanie otwarty nowy rozdział?
- To jest inne spotkanie. To konfrontacja dwóch drużyn, które po przerwie jeszcze nie przegrały i są w formie. O wyniku zawsze decydują szczegóły oraz koncentracja w trakcie rywalizacji. Pod tym względem ten mecz nie będzie wyjątkowy.


Często w ostatnim czasie jesteś pytany o szanse na dogonienie Legii Warszawa?
- Faktycznie dużo padło takich pytań. Powtarzam wtedy, że w zeszłym roku mieliśmy gorszą sytuację, a jednak dokonaliśmy tego. Z drugiej strony powtarzam też, że w tym roku Legia jest lepiej przygotowana i jest świadoma tego, co wydarzyło się przed rokiem, dlatego będzie chciała uniknąć powtórki. Będzie bardzo trudno ją dogonić, ale nie poddamy się dopóki będzie szansa.


Na końcu zapytam cię o to, jaki przewidujesz przebieg rywalizacji z Górnikiem?
- Trudno pokusić się o przewidywanie. Z Wisłą wydawało się, że będzie nam trudniej niż jak faktycznie było, dzięki temu dobremu początkowi i szybko strzelonym bramkom. We wtorek może być dużo więcej szachowania, bo zabrzanie prezentują kompletnie inny styl gry niż Biała Gwiazda. Bliżej im do tego, co prezentuje Korona, ale mogą wnieść więcej jakości piłkarskiej.


Biuro Prasowe
GKS Piast SA