Papadopulos: Mój gol? To zasługa Badiego

05
paź
- Jeśli dośrodkowanie jest dobre, to wykończenie akcji jest dużo łatwiejsze. Ten gol to zasługa Badiego, który dograł mi fantastyczną piłkę - powiedział Michal Papadopulos po meczu z Miedzią Legnica, który Piast zremisował 2-2. Czeski napastnik strzelił w tym spotkaniu bramkę.
 
Obejrzeliśmy w Legnicy prawdziwą wymianę ciosów. 
- Obie drużyny dążyły do zwycięstwa w tym spotkaniu. Myślę, że to było widać, bo spotkanie obfitowało w akcje pod obiema bramkami. Szacunek dla Miedzi, że chciała grać w piłkę i strzelać gole. Punkt nikogo nie zadowalał… choć właśnie remisem zakończył się ten mecz. Mam nadzieję, że chociaż kibice opuszczali stadion zadowoleni z tego co obejrzeli na boisku. 
 
Gratulujemy czwartego trafienia w obecnym sezonie.
- Jeśli dośrodkowanie jest dobre to wykończenie akcji jest dużo łatwiejsze. Ten gol to zasługa Badiego, który dograł mi fantastyczną piłkę. Ja tylko nabiegłem i musiałem się skupić nad tym, aby trafić w bramkę. 
 
Po spotkaniu rozmawiałeś z Mateuszem Szczepaniakiem, byłym kolegą z szatni Piasta.
- Tak, była chwila na rozmowę… ale dopiero po meczu. To bardzo fajny chłopak, którego lubię i szanuję zarówno jako piłkarza, ale i jako człowieka. Obaj strzeliliśmy po golu, a nasze drużyny podzieliły się punktami, więc symbolicznie wymieniliśmy się koszulkami.
 
Rozpoczynamy przerwę na mecze reprezentacji z dorobkiem 20 punktów po 11 meczach. Co sądzisz o tym dorobku?
- Pewnie niewielu się spodziewało, że zgromadzimy właśnie tyle punktów przed drugą przerwę na reprezentację. Z jednej strony to niezły wynik, ale z drugiej - rywale pokazali nam, że przed nami jeszcze dużo pracy. Popełniliśmy błędy, które Miedź wykorzystała i strzeliła bramki. Na pewno musimy wyeliminować te błędy, a także dołożyć poprawę skuteczności. Na to wykorzystamy przerwę na mecze reprezentacji.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA