Ostatnim razem: Pewna wygrana w Bielsku-Białej

16
paź

W ostatnim spotkaniu rozegranym między Piastem Gliwice a Podbeskidziem Bielsko-Biała rozegranym na terenie Górali padł wynik 4-2 dla Niebiesko-czerwonych. Gliwiczanie byli wtedy zdecydowanie lepsi, nie dając gospodarzom żadnych szans.

Pierwsza połowa to wyborna gra skrzydłami Piasta i koncert błędów Podbeskidzia. Podopieczni Angela Pereza Garcii zdominowali gospodarzy, nie pozwalając im dojść do głosu, aplikując przy tym dwa trafienia. Druga połowa przyjęła taki sam przebieg.

Trafieniem meczu popisał się Konstantin Vassiljev. Estończyk zdecydował się na uderzenie z dystansu. Połączenie siły z techniką - i ogromny błąd Michala Peskovicia - spowodowało, że futbolówka wpadła do siatki bielszczan.

Warto odnotować także inne z trafień. A wyglądało ono tak: Badi-Szeli-GOL! Akcję rozpoczął Kamil Wilczek, a następnie podaniami z "pierwszej" piłki defensywę gospodarzy "rozklepał" duet skrzydłowych.

Piast z Podbeskidziem w Ekstraklasie jeszcze nie przegrał. Zeszły sezon to trzy konfrontacje i trzy zwycięstwa! Należy też zaznaczy, że Piast w Bielsku-Białej nie przegrał od ponad 10 lat!
_________________________________________________________
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Piast Gliwice 2-4 (0-2) - 2014-11-03
0-1 - Wilczek, 18 min.
0-2 - Vassiliev, 28 min.
0-3 - Hebert, 63 min.
1-3 - Sokołowski, 67 min.
1-4 - Szeliga, 70 min.
2-4 - Sokołowski, 90 min.

Podbeskidzie: Peskovic - Górkiewicz (61. Korzym), Konieczny, Pietrasiak, Adu - Sokołowski, Stano, Lenartowski, Pazio (46. Malinowski) - Patejuk (46. Bartlewski) - Demjan.

Piast: Cifuentes - Klepczyński, Osyra, Hebert, Brożek (86. Horvath) - Zivec, Murawski, Vassiljev (64. Hanzel), Badia - Szeliga (71. Podgórski) - Wilczek.

Żółte kartki: Zivec, Klepczyński.