Oleksy: W Piaście było mi bardzo dobrze
W ostatnim czasie Piast Gliwice dwukrotnie mierzył swoje siły z Zagłębiem Lubin. W jednym z tych dwóch spotkań wystąpił Paweł Oleksy. W Ekstraklasie, kiedy podopieczni Marcina Brosza byli górą, nasz były zawodnik zagrał pełne 90 minut. W potyczce Pucharu Polski oglądał jednak cały pojedynek z ławki rezerwowych.
Nie dane było obrońcy wystąpić w niedzielnym meczu Pucharu Polski przeciwko Piastowi, chociaż sam bardzo chciał zagrać. – Chciałoby się wskoczyć na boisko i pomóc kolegom. Myślę, że gorzej przeżywa się spotkanie i całą tą otoczkę, kiedy jest się na ławce rezerwowych. Podczas gry tego się tak nie odczuwa i czasami działa się instynktownie. Więcej emocji mi towarzyszy, kiedy patrzę na wszystko z boku – opisał Oleksy.
Po 120 minutach na tablicy widniał wynik 0:0, więc o awansie do 1/8 finału decydowały rzuty karne. Te lepiej wykonywali „Miedziowi”. – Fajnie byłoby uderzyć karnego, ale nie było mnie w ogóle na boisku, więc nie było takiej możliwości – stwierdził defensor. – Cieszy to, że znowu zagraliśmy na zero z tyłu, ale szkoda, że z przodu nic nie wpadło. Mieliśmy swoje sytuacje, aczkolwiek wygraliśmy dopiero po karnych. Szczęście nam dopisało i jesteśmy w następnej fazie – dodał.
Konkurs „jedenastek” rozpoczął się źle dla Zagłębia. Piłkę obok słupka posłał bowiem Bartosz Rymaniak. – Serce trochę zadrżało, bo chwilę wcześniej Piast wykorzystał karnego. Jednak później byliśmy już bezbłędni, a gliwiczanie się pomylili dwukrotnie – skomentował piłkarz lubinian.
W 2. kolejce sezonu, zespół z Dolnego Śląska również przybył na Okrzei, wtedy jednak na mecz ligowy. Które spotkanie zdaniem naszego rozmówcy było trudniejsze? – Zważając na temperaturę, która panowała przy okazji pierwszego spotkania i patrząc na aspekt fizyczny, to tamten mecz mógł być dużo cięższy. Nawet mimo tego, że teraz graliśmy przez 120 minut – podkreślił były zawodnik Piasta.
Paweł miło wspomina pobyt w Gliwicach i nie wyklucza, że kiedyś ponownie zagra w niebiesko-czerwonych barwach. – W Piaście było mi bardzo dobrze i fajnie byłoby kiedyś jeszcze dla niego zagrać. Zobaczymy jednak jak będzie, a w Zagłębiu czuję się równie dobrze – spuentował Oleksy.
Sebastian Kordek
Biuro Prasowe
GKS "Piast" SA