Nowak: Mogliśmy skończyć z niczym

05
paź

- Walczyliśmy do końca, ale Piast miał kilka dobrych okazji, więc mogliśmy skończyć z niczym - powiedział trener Miedzi Legnica Dominik Nowak po zremisowanym spotkaniu z Piastem Gliwice.

W piątkowym meczu 11. kolejki Lotto Ekstraklasy ligowy beniaminek zremisował z Niebiesko-Czerwonymi 2-2. - Zacznę od podziękowań dla piłkarzy, bo zdecydowanie się im należą. Włożyli dużo zdrowia w to spotkanie - rozpoczął opiekun Miedzianki.

- Mieliśmy swój plan na ten mecz zarówne w grze obronnej, jak i ataku. Dobrze wychodziliśmy do kontrataków, ale brakowało ostatniego podania lub odpowiedniej decyzji - dodał.

Gliwiczanie zdobyli dwa gole w bardzo podobny sposób. Najpierw po dośrodkowaniu Gerarda Badii bramkę zdobył Michal Papadopulos, a następnie po wrzutce Mikkela Kirkeskova piłkę do własnej siatki skierował Artur Pikk. - Wiedzieliśmy, że Piast jest groźny w bocznych sektorach i ma groźnego napastnika. Nie ustrzegliśmy się błędów i właśnie po nich padły bramki dla rywali... Przegrywaliśmy, ale brawa dla zespołu, który się podniósł - stwierdził trener Miedzi.

Obie drużyny stworzyły sobie jeszcze kilka okazji i mogły zdobyć więcej bramek. Po stronie Piasta dobre okazje zmarnowali Mateusz Mak, Jorge Felix i Tomasz Jodłowiec, a po stronie Miedzi Henrik Ojamaa i Mateusz Szczepaniak. - Walczyliśmy do końca, ale Piast miał kilka dobrych okazji, więc mogliśmy skończyć z niczym. Z drugiej jednak strony, gdyby Henrik Ojamaa zachował więcej spokoju, to moglibyśmy nawet wygrać, a momentami cierpieliśmy w tym meczu... Brakowało środka i musieliśmy grać prostymi sposobami - zaznaczył.

- Remis cieszy, bo wiemy w jakich nastrojach bylibyśmy w razie porażki. Musimy szanować ten punkt - zakończył Dominik Nowak.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA