Niezapomniane momenty: Mariusz Zganiacz
W naszym cyklu piłkarze Piasta Gliwice opowiadają o najpiękniejszych momentach spędzonych w klubie z Okrzei. Swoim wspomnieniami podzielił się z nami jeden z największych „walczaków” w drużynie Niebiesko-czerwonych Mariusz Zganiacz.
Tego się nie zapomina
- Pamiętam każdą z chwil - ze szczegółami - jak awansowaliśmy do ekstraklasy. Tego się po prostu nie zapomina. Ta promocja smakowała tym bardziej, że nieco wcześniej z ligi spadliśmy, a sezon poprzedzający awans - łagodnie mówiąc - nie był udany. Dlatego ten moment szczególnie utkwił mi w głowie.
Piast to idealny klub dla mnie!
- Piastowi bardzo dużo zawdzięczam. Udało mi się w Gliwicach spełnić wiele marzeń. Bramki czy kluczowe podania co jakiś czas "przelatują" mi przed oczami. Zwyczajnie cały Piast jest dla mnie wyjątkowy.
Wspominamy derby
- Trafienie na Jagiellonii i gol w derbach z Górnikiem. Niby przypisano go Skorupskiemu, ale to był moja bramka i zawsze ze znajomymi się śmiejemy, że ten Górnik jakoś fajnie mi leży.
Gliwice? Jestem na tak!
- Gdyby się kiedyś pojawiła możliwość osiedlenia się w Gliwicach, na pewno z niej skorzystam. Naprawdę Gliwice to świetne miasto i może po zakończeniu kariery właśnie tutaj sprawdzę rodzinę - już tak na stałe.
Biuro Prasowe
GKS "Piast" SA