Niebiesko-Czerwoni wznowili treningi po obozie w Turcji
Piłkarze Piasta Gliwice po zakończeniu zgrupowania w Turcji otrzymali od sztabu szkoleniowego kilka dni wolnego. We wtorek wrócili jednak do planowych zajęć i rozpoczęli ostatnie przygotowania przed wznowieniem rywalizacji w PKO Ekstraklasie.
Po trzech dniach przerwy, które drużyna otrzymała od trenerów po przylocie z Turcji, Piast wkroczył na ostatnią prostą przygotowań. Liga zbliża się wielkimi krokami. - Po powrocie z obozu starałem się spędzić jak najwięcej czasu z rodziną i dziewczyną. Głównie był to czas na odpoczynek, chciałem wykorzystać go na regenerację, żeby móc ze świeżością móc wrócić do przygotowań i treningów, które dzisiaj wznowiliśmy - wyjaśnił Dominik Steczyk. - Mimo, że ten okres przygotowań, choć był krótki, to dobrze go popracowaliśmy. Mocno trenowaliśmy na obozie, więc dobrze było wrócić, kilka dni odpocząć i teraz wznawiamy przygotowania - uzupełnił Frantisek Plach, bramkarz Niebiesko-Czerwonych.
Podczas zgrupowania w Turcji podopieczni Waldemara Fornalika rozegrali dwa sparingi, które zakończyły się zwycięstwami gliwickiego zespołu (2-1 z Zorią oraz 4-1 z FK Proleter), co z pewnością zbudowało pewność siebie i potwierdziło słusznie obrany kierunek przez drużynę. - Cieszę się z faktu rozegrania meczów kontrolnych, dobrze się w nich zaprezentowaliśmy, jednak najważniejsze jest być dobrze przygotowanym do pierwszego meczu. Sparingi z pewnością w tym pomogły - uznał golkiper Piasta.
Ostatnia prosta przed wznowieniem ligi to przygotowania na własnych obiektach w Polsce, gdzie warunki treningowe są zgoła odmienne od tych, jakie zawodnicy mieli podczas zagranicznego obozu. Nikt jednak nie narzeka, a z dużą wyrozumiałością i świadomością stawianych drużynie wyzwaniom piłkarze przystąpili do zajęć. - Oczywiście w Turcji mieliśmy duże lepsze warunki i bardziej sprzyjającą pogodę. Musimy się jednak dostosować jak najszybciej do tych warunków, jakie mamy w Polsce, bo właśnie w takich będziemy rozgrywać mecze. Moim zdaniem dwa lub trzy treningi pozwolą nam się do tego przyzwyczaić - uznał Fero Plach. - Wszystko ma swoje plusy i minusy. Wiadomo, że pogoda i warunki treningowe były dużo lepsze w Turcji, natomiast wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Dobrze było przepracować zgrupowanie w Antalyi, zrealizować założenia obozu, ale też świetnie było wrócić do domu i już tutaj na miejscu przygotowywać się do wznowienia rozgrywek - wytłumaczył Dominik Steczyk. - Osobiście czuję się dobrze i myślę, że cała drużyna ma tę pewność siebie oraz jest gotowa do dalszej pracy. Wszyscy mamy świadomość tego, że dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy, przez co jesteśmy dobrze nastawieni. Chcemy teraz jedynie doszlifować elementy, nad którymi pracowaliśmy na obozie i z dobrym skutkiem przystąpić do rywalizacji z Wisłą Kraków - zaznaczył ofensywny piłkarz Piasta Gliwice.
Pierwszym ligowym rywalem Piasta po sześciu tygodniach przerwy będzie Wisła Kraków. Mecz w ramach 15. kolejki PKO Ekstraklasy zaplanowano na niedzielę, 31 stycznia, a jego początek odbędzie się o godzinie 15:00. - Czujemy pewność siebie, choć oczywiście pierwszemu spotkaniu po przerwie zwykle towarzyszy pewna niewiadoma. W Wiśle zmienił się trener, mógł też zmienić się styl gry tego zespołu, ale my jedziemy do Krakowa z zamiarem zdobycia trzech punktów. Z takim nastawieniem chcemy wyjść na boisko, bo chcemy walczyć o pełną pulę - przyznał z przekonaniem Dominik Steczyk. - Będzie to pierwszy mecz po przerwie, ale bardzo wszyscy na niego czekamy i cieszymy się na powrót do rywalizacji. Będzie to na pewno trudne spotkanie, ale z pewnością będziemy na nie dobrze przygotowani - zakończył bramkarz Piasta Gliwice.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA