Niebiesko-czerwoni w żywieckich szkołach

10
paź

Gliwiczanie, po przyjeździe do Żywca, zostali podzieleni na mniejsze grupy, w których udali się do wybranych żywieckich szkół. Równolegle sztab szkoleniowy spotkał się z wychowankami Żywieckiej Akademii Piłki Nożnej.

- Kiedy oznajmiliśmy dzieciom, że odwiedzą ich piłkarze Piasta rozległ się pisk zadowolenia i uczniowie od kilku dni żyli tylko tym wydarzeniem. Dla nas jest to zaszczyt, że mogliśmy gościć zawodników ekstraklasowej drużyny. Dzieciaki uwielbiają sport i mam nadzieję, że Piast zaszczepi w nich jeszcze większego bakcyla i wskażą drogę jaką należy podążać, żeby osiągnąć sukces w profesjonalnym sporcie. – mówiła dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1, Małgorzata Kubera. W tej placówce gościli Ruben Jurado, Carles Marc i Jakub Szmatuła. - Spotkanie wywołało na twarzach naszych podopiecznych wiele uśmiechu. Wszyscy są oczarowani i liczymy, że to nie będzie ostatnia wizyta gliwickiego klubu w Żywcu. – dodała. 

Pozytywnie reakcjami dzieci był zaskoczony Jakub Szmatuła. - To miła sytuacja, kiedy maluchy tak ciepło reagują na naszą obecność - zwłaszcza tutaj w Żywcu. To pokazuje, że Piast stał się rozpoznawalny na szerszą skalę i możemy spotkać naszych kibiców wiele kilometrów poza granicami naszego miasta. - cieszył się golkiper "Piastunek", który odniósł się także do współpracy podjętej przez klub z Akademią Młodych Talentów. - Edukacja sportowa najmłodszych jest bardzo ważna. Trzeba pokazywać, że sport to nie tylko przysłowiowe zdrowie, ale dzięki ciężkiej pracy, godzinom poświęconym treningom można odnieść w życiu sukces. 

Po odwiedzinach w szkołach, niebiesko-czerwoni zostali zaproszeni na uroczysty obiad w  Starym Zamku, po którym przyszedł czas na konferencję prasową w miejskim ratuszu. O godz. 15.00 na obiekcie Górala Żywiec, Marcin Brosz przeprowadził trening. Po zajęciach, kadra Piasta ruszyła w drogę powrotną do Gliwic.