Nespor: Piast to klub walczaków

17
mar

Martin Nespor pokazał w dwóch ostatnich meczach, że jest zawodnikiem, na którego Radoslav Latal może liczyć. Czech może i w 2016 roku jeszcze bramki nie zdobył, ale jego waleczność i charakter udzielają się reszcie zespołu. Zapraszamy do przeczytania, co miał do powiedzenia Martin w przedmeczowym wywiadzie dla piast-gliwice.eu.

W piątek gracie przeciwko Koronie Kielce, na pewno jesteście żądni rewanżu za porażkę z jesieni?
- Jak najbardziej, chcemy się zrewanżować i pokazać tam z jak najlepszej strony. Korona w Gliwicach zagrała bardzo defensywnie, ale zarazem skutecznie. Cały czas groźnie nas kontrowali, ale u siebie jednak nie powinni się murować.

Wasza współpraca z Josipem Barisiciem widać, że układa się bardzo dobrze. Jesienią jednak to Ty częściej strzelałeś gole, zamieniliście się rolami?
- Nie jest ważne kto strzela bramki i ile. Liczą się punkty, które zdobywamy. Z Josipem świetnie rozumiemy się na boisku i ta nasza współpraca przynosi efekty. Zespołowość - to jest właśnie największa siła Piasta.

Kibicom bardzo podoba się Twoja gra. W każdym meczu walczysz i to udziela się drużynie.
- Zawsze staram się grać na sto procent. Kiedy jestem na boisku, to nie wyobrażam sobie, żebym mógł w jakimkolwiek momencie odpuścić. Zresztą wszyscy w zespole tacy jesteśmy. Piast to klub prawdziwych walczaków.

Jak oceniasz piątkowego rywala. Co Twoim zdaniem może być kluczowe w tym starciu?
- Polska liga jest bardzo wyrównana. W Czechach są dwa zespoły, które rozdają karty i rzadko zdarza się, żeby te z dołu tabeli z nimi wygrywały. A w Ekstraklasie każdy może wygrać z każdym - nigdy nie ma zdecydowanego faworyta. To na pewno będzie niezwykle ciężki mecz, ale nie ukrywamy, że bardzo byśmy chcieli zgarnąć w Kielcach trzy punkty, zwłaszcza, że zaraz są święta i to byłby miły prezent od nas dla kibiców.

Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.