Nespor: Cieszę się, że mogę być częścią tego projektu

28
gru

Powoli dobiega koniec roku 2015. Roku, który dla wszystkich osób związanych z klubem z Okrzei kończy się niezwykle dobrze. Jedną z takich osób jest piłkarz, który do Piasta trafił w letnim oknie transferowym - Martin Nespor - bo to o nim mowa - udzielił w poświątecznego wywiadu specjalnie dla oficjalnej strony klubu.

Jak oceniasz tę pierwszą część sezonu, a zwłaszcza swój pobyt w Gliwicach?
- Przejście do Piasta oceniam bardzo pozytywnie - jest mi tutaj bardzo dobrze. Gliwice są bardzo ładnym i przyjemnym do życia miastem. Stworzyliśmy świetną drużynę, która od piątej kolejki utrzymuje się na pozycji lidera Ekstraklasy. A poza tym, jest to pierwszy od dawna sezon, w którym w końcu jestem zdrowy, a to jest właśnie w życiu sportowca najważniejsze. Podsumowując jednym zdaniem - cieszę się, że mogę być częścią tego projektu.

Wróćmy do nieco bardziej aktualnych tematów, jak spędziłeś Boże Narodzenie?
- Święta w tym roku spędziłem w domu z żoną. W Wigilię byliśmy na świątecznym obiedzie u naszych rodziców, a wieczorem już sami, w spokoju napiliśmy się świątecznej lampki wina - i co może wydawać się śmieszne - oglądaliśmy bajki. Uważam, że tak właśnie powinno obchodzić się święta - w gronie najbliższych.

Masz już jakieś plany na Sylwestra?
- Sylwestra również spędzimy z żoną w domu. Zaprosiliśmy mojego najlepszego przyjaciela z dziewczyną. Zapalimy ogień w kominku, otworzymy jakieś dobre wino i pewnie obejrzymy jakiś fajny film. Nie jestem raczej zwolennikiem hucznych sylwestrów.

Czego w takim razie byś sobie i kibicom życzył w nadchodzącym nowym roku?
- Życzę nam wszystkim zdrowia - bo to jest w życiu najważniejsze - i odrobiny szczęścia, a reszta wtedy przyjdzie sama. Natomiast, kierując życzenie już bezpośrednio do kibiców, to życzę im, żeby mieli siłę i chęci przychodzić na nasze mecze, żeby się z nami cieszyli i przeżywali nasze sukcesy. To co się teraz dzieje w Gliwicach, to po prostu rewelacja i mam nadzieję, że w nowym roku będziemy mieli jeszcze większe powody do radości.

Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.