Nasz rywal: Śląsk Wrocław

21
wrz
W niedzielnym spotkaniu 9. kolejki Lotto Ekstraklasy Piast Gliwice zagra na Stadionie Wrocław z miejscowym Śląskiem. Przedstawiamy kilka ważnych informacji o najbliższym rywalu podopiecznych Waldemara Fornalika.
 
Forma: Śląsk Wrocław obecne rozgrywki rozpoczął od okazałego zwycięstwa nad Cracovią 3-1, ale - jak miało się później okazać - były to jedyne trzy punkty zdobyte w ośmiu kolejkach! Wrocławianie nie zaznali smaku zwycięstwa od dwóch miesięcy, a po drodze zremisowali trzy spotkania i przegrali cztery. Szczególnie bolesna była dla Wojskowych porażka w 8. kolejce Lotto Ekstraklasy, gdy ulegli, w meczu derbowym, drużynie Zagłębia Lubin aż 0-4.
 
- Śląsk jest pod presją, ale w poprzednich meczach - na przykład w starciu z Wisłą Kraków - pokazali, że potrafią grać w piłkę i tworzyć sytuacje ofensywne. Jest to drużyna o dużym potencjale, ale dotykają ją pewne zawirowania… Dlatego skrupulatnie przygotowujemy się do niełatwego meczu - mówi trener Waldemar Fornalik przed starciem ze Śląskiem.
 
Trener: Tadeusz Pawłowski prowadzi Śląsk od 19 lutego bieżącego roku. Od tego czasu poprowadził Wojskowych w 22 spotkaniach, z których po siedem wygrał i przegrał, a osiem zremisował. Na pewno na uwagę zasługuje forma Śląska w rundzie finałowej sezonu 2017/2018, w której wrocławianie zanotowali sześć zwycięstw i jeden remis! Co ciekawe, jest to trzecie podejście Tadeusza Pawłowskiego do trenowania Śląska Wrocław. W przeszłości prowadził również takie zespoły jak SC Bregenz, SV St. Margarethen, Rheindorf Altach, Motobi Kąty Wrocławskie, FC Blau-Weiß Feldkirch, AKA Vorarlberg (młodzież) i Wisła Kraków.
 
Skład: W obecnym sezonie Śląsk Wrocław gra ustawieniem 1-4-5-1 lub 1-4-4-2. Miedzy słupkami tradycyjnie stoi Jakub Słowik, a i w obronie trener Pawłowski nie dokonuje zbyt wielu roszad. Najczęściej defensywę Wojskowych tworzą Celeban, Cholewiiak, Dankowski i Golla. Duet skrzydłowych prawdopodobnie utworzą Farshad Ahmadzadeh i Robert Pich. W środku należy się spodziewać obecności Michała Chrapka i jednego z dwudziestolatków: Macieja Pałaszewskiego lub Jakuba Łabojko. Na szpicy zapewne zagra Marcin Robak, który może być wspierany przez przywróconego do pierwszej drużyny Śląska Arkadiusza Piecha.
 
Pod ostrzałem: Jakub Łabojko trafił do Wrocławia latem tego roku, przenosząc się z pierwszoligowego Rakowa Częstochowa, gdzie rozegrał udany sezon. Pomocnik jest jednak wychowankiem ŁTS-u Łabędy, a przez dziewięć lat bronił barw Piasta Gliwice. Zawodnik odszedł jednak z Okrzei 20 jesienią sezonu 2016/2017. - Nie żywię absolutnie żadnej urazy do Piasta. Nie dziwię się w sumie, że ze mnie zrezygnowano, bo... nie byłem wtedy wystarczająco dobry i świadomy, by łapać się w Ekstraklasie nawet na ławkę. Byli lepsi ode mnie. Ja musiałem się widocznie otrzaskać w seniorskim futbolu na niższym poziomie, dojrzeć fizycznie, mentalnie i piłkarsko - przyznał Łabojko w rozmowie z portalem SportSlaski.pl. W obecnym sezonie środkowy pomocnik wystąpił w trzech (6.,7. i 8. kolejka) meczach Śląska Wrocław.
 
Biuro Prasowe
GKS Piast SA