Nasz rywal: Legia Warszawa
Trzy dni po sobotnim, niezwykle emocjonującym spotkaniu z Lechią Gdańsk, Niebiesko-Czerwoni podejmą u siebie lidera rozgrywek – Legię Warszawa. Mecz 26. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy odbędzie się w środę o 20:30 na stadionie im. Piotra Wieczorka w Gliwicach. Poniżej zapraszamy do zapoznania się z sylwetką naszego rywala.
Forma:
Wojskowi przewodzą w ligowej tabeli mając na koncie 53 punkty i bilans bramkowy 45-24. Osiągnęli przewagę 6-ciu punktów nad wiceliderem – Pogonią Szczecin. Legia, podobnie jak Piast może pochwalić się dosyć długą passą meczów bez porażki. Drużyna z Łazienkowskiej jest niepokonana od dziesięciu meczów z rzędu. W ostatnich dwóch spotkaniach warszawiacy stracili jednak punkty – najpierw w meczu z Lechem Poznań, a w ostatnią niedzielę z Cracovią. W obu tych meczach padł bezbramkowy remis. - W naszej drużynie jest duży niedosyt. Myślę, że było zbyt nerwowo. Może za bardzo chcieliśmy wygrać i finalizować wszystkie akcje, ale to nam dzisiaj nie wyszło. Okazało się, że miałem rację, kiedy powiedziałem, że dziesięć punktów przewagi nic nie znaczy, jeżeli nie wykonamy swojej pracy. W ostatnim meczu to się nie udało, ale dopóki wszystko jest w naszych rękach myślę, że możemy szukać tylko tego, co my sami możemy poprawić - mówił po ostatniej ligowej potyczce Filip Mladenović. Jak dotąd, zespół ze stolicy wygrał 16 spotkań, pięć zremisował, a w czterech przypadkach schodził z boiska pokonany.
Trener:
Szkoleniowcem zespołu z Warszawy jest Czesław Michniewicz, który objął to stanowisko 21 września 2020 roku, zastępując na ławce Aleksandara Vukovicia. Były selekcjoner reprezentacji Polski U-21 w przeszłości prowadził również takie drużyny jak: Pogoń Szczecin, Polonię Warszawa, Podbeskidzie Bielsk-Biała czy Jagiellonię Białystok. Pod jego wodzą Legioniści przegrali jedynie pięć spotkań, w tym jedno z Piastem w ćwierćfinale Pucharu Polski. - Zostało pięć spotkań do końca. Musimy zrobić wszystko, żeby zacząć zdobywać bramki. Marne to pocieszenie, że tych goli również nie tracimy. Martwi mnie to, że zespół, który zdobywał wiele bramek, teraz nie potrafi skierować piłki do siatki - oceniał ostatnią dyspozycję zespołu opiekun Legionistów.
Skład:
W ostatnich meczach Legia stosuje taktykę z trójką obrońców, czterema pomocnikami i ofensywnym tercetem z przodu. W zremisowanym spotkaniu z Cracovią w bramce wystąpił Artur Boruc. Linię obrony tworzyli Josip Juranovic, Mateusz Wieteska i Artur Jędrzejczyk. W pomocy od pierwszej minuty wybiegli Paweł Wszołek, Bartosz Slisz, Andre Martins i Filip Mladenovic. O sile ofensywy stanowili Bartosz Kapustka, Tomas Pekhart oraz Luquinhas. Z ławki rezerwowych pojawili się kolejno: Valerian Gvilia, Kacper Skibicki, Ernest Muci oraz Rafael Lopes.
Pod ostrzałem:
Tomas Pekhart jest zdecydowanie najlepszym strzelcem nie tylko swojej drużyny, ale całej PKO Ekstraklasy. Ma na koncie już 21 goli i pewnie zmierza po tytuł króla strzelców. W ostatnim ligowym meczu z Piastem, zremisowanym 2-2, zdobył gola wykorzystując rzut karny. W spotkaniu pucharowym przeciwko naszej drużynie pauzował za kartki. W ostatnich dwóch meczach nie zdobył gola i miejmy nadzieję, że po środowym pojedynku ta seria zostanie podtrzymana.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA