Nasz rywal: Lechia Gdańsk

22
lis

W najbliższy poniedziałek Piast Gliwice rozegra kolejne spotkanie. W 10. kolejce Piast zmierzy się na własnym obiekcie z Lechią Gdańsk. W poniższym artykule przedstawiamy kilka najważniejszych informacji dotyczących najbliższego rywala Niebiesko-Czerwonych.


Forma: Lechia zdobyła do tej pory 16 punktów, co pozwala gdańszczanom na zajmowanie czwartej pozycji. Biało-Zieloni zapisali na swoim koncie pięć zwycięstw, jeden remis oraz trzy porażki. W ostatniej kolejce Lechiści pokonali w spotkaniu u siebie Śląsk Wrocław 3-2. Zwycięską bramkę na wagę trzech punktów zdobył Łukasz Zwoliński. 


Trener: Piotr Stokowiec pracuje w Lechii od 5 marca 2018 roku i jest jednym z dłużej obecnie pracujących szkoleniowców w jednym klubie w polskiej Ekstraklasie. Od tego czasu na ławce trenerskiej Biało-Zielonych zasiadał w 109 spotkaniach, w których zanotował 55 zwycięstw, 25 remisów i 29 porażek. W trakcie kariery był również szkoleniowcem takich klubów jak Zagłębie Lubin, Jagiellonia Białystok, a także drużyny Polonii Warszawa. Największe sukcesy świętuje właśnie z Lechią, z którą zdobył brązowy medal za sezon 2018/2019, sięgnął także po Puchar i Superpuchar Polski pokonując Piasta Gliwice.


Skład: W ostatnim ligowym spotkaniu Lechiści grali na własnym boisku ze Śląskiem Wrocław. Trener Piotr Stokowiec ustawił zespół w systemie 1-4-1-4-1. W bramce zagrał pierwszy raz w tym sezonie Zlatan Alomerović. Z kolei czwórkę obrońców tworzyli od prawej strony Karol Fila, Bartosz Kopacz, Michał Nalepa oraz Rafał Pietrzak, który w przeszłości grał również w barwach Gliwice. Rolę defensywnego pomocnika pełnił Jarosław Kubicki, a przed nim ustawieni byli Kenny Saief, Jakub Kałuziński, Conrado, a także Jaroslav Mihalik. Najbardziej wysuniętym zawodnikiem gdańszczan był natomiast Flavio Paixao. Z ławki rezerwowych na placu gry pojawili się jeszcze Omran Haydary, Kristers Tobers, Łukasz Zwoliński, a także Mateusz Żukowski.


Pod ostrzałem: Conrado jest jednym z niedawnych nabytków Lechii Gdańsk, ale mimo krótkiego pobytu nad Bałtykiem, zdążył już sobie zaskarbić uznanie miejscowych kibiców. Brazylijczyk dzięki swojej szybkości sprawia wiele problemów przeciwnikom. W dotychczasowych meczach przeciwko Piastowi Conrado nie był w stanie strzelić gola, ani dorzucić asysty, ale tego zawodnika trzeba bacznie obserwować. Potrzebuje on niewiele czasu i miejsca, by stworzyć zagrożenie pod bramką rywala. W dotychczasowych 21 meczach dla Lechii Brazylijczyk strzelił dwa gole i osiem razy asystował przy bramkach kolegów z zespołu. To właśnie Conrado był bohaterem zespołu w ostatniej potyczce ze Śląskiem Wrocław. Zdobył bramkę, a także zanotował finalne podania. Ten zawodnik przed przeprowadzka do Polski grał dla takich klubów jak Gremio, Oeste czy Figueirense. 


Biuro Prasowe
GKS Piast SA