Najsłabsze ogniwo Podbeskidzia - przegląd kadry

18
maj
Podbeskidzie w spotkaniu z Piastem stanie przed niezwykle trudnym zadaniem.Rozpędzeni goście będą starali się znaleźć i wykorzystać słabe strony piłkarzy Czesława Michniewicza, a kilka niesprawnych elementów Michniewicz w składzie ma.

Przede wszystkim trzeba zacząć od zaawansowanego wieku zawodników formacji defensywnej. Wiadomo, że taka sytuacja nie sprzyja szybkości biegu i dynamice rozgrywanych akcji, a kontrataki zaczynają się właśnie od obrońców.  Jeżeli goście z Gliwic będą skutecznie potrafili wykorzystać swoją najmocniejszą ostatnio broń, a mianowicie grę skrzydłami, to Podbeskidzie może być w opałach.

W linii pomocy także nie jest najlepiej. Z grających najczęściej w tej formacji Damiana Chmiela, Dariusza Łatki oraz Piotra Malinowskiego to tylko ten pierwszy prezentuje się tak, jak tego oczekują fani spod Klimczoka.

Oczywiście w linii ataku przewagę niewątpliwie mają gospodarze, ponieważ Robert Demjan jest w tym momencie blisko korony króla strzelców polskiej ekstraklasy. Ale gdy w Bielsku-Białej obrońcy "Niebiesko-czerwonych" zagrają na odpowiednim poziomie, to na pewno stać ich na wyłączenie z gry groźnego rywala.

Reasumując - w grze sobotnich rywali Piasta można znaleźć kilka luk. Z pewnością także wie o tym Marcin Brosz i wraz z Dariuszem Dudkiem odpowiednio przygotuje zawodników, wytykając wszystkie słabe ogniwa wśród Górali. Piastunki muszą pamiętać także o tym, że dla gospodarzy to będzie mecz o prawdziwe "być albo nie być" i aby osiągnąć dobry rezultat, wzniosą się na wyżyny swoich umiejętności, zważając jednocześnie na wczorajszy wynik chorzowskiego Ruchu w meczu z Pogonią Szczecin (trzy do dwóch dla gości ze Szczecina).